Wpis z mikrobloga

#zaglebielubin
Dopiero mam czas napisać trochę o wczorajszym meczu, ale wtorek 20:30 nie sprzyja (ale na stadion udało się dotrzeć :).

Kurde mega szkoda punktów, byliśmy o wiele lepsi, Górnik nie pokazał nic, jedna groźna akcja w meczu, po niej stały fragment i gol. Mega szkoda punktów, bo może ich zabraknąć do ósemki.

Najlepszy Pawłowski, środek pola pomimo Górnika z reprezentantem Polski zdominowany (temu chłopakowi nie można dawać kartek?), znowu Kondziu dobrze mimo że wrzucali go na konia obrońcy z dwa razy. Ale kurde wrzutki, Dziwniel tragiczne, reszta słabe i kilkanaście minut oglądania przerzucania pola karnego z jednej na drugą to nie jest najlepsza opcja na spędzenie wieczoru.

Według mnie na osobne słowo zasługują dwie rzeczy. Po pierwsze Mares - to jest dla mnie skandal jak on zagrał. Na żywo nie zauważyłem, dlaczego pierwsza bramka Pawłowskiego była nieuznana, ale dziś po obejrzeniu skrótu złapałem się za głowę. Gość przez kilka sekund stał na około 3-metrowym spalonym i podnosił rękę, żeby mu podać. Po za tym wszystkie pojedynki przegrane (oprócz tych na boku, gdzie schodził po to żeby nie było czasem nikogo w środku). Ja od jakiegoś czasu mówię, że jest gorszy niż Tuszyński i zdania już raczej nie zmienię. Mam nadzieję, że to jego ostatni występ w ZL, stać nas na to (dawać Eryka #!$%@?).

Druga rzecz - trener. Szanuję Holendra bardzo, ale czy on bierze tych młodych na ławkę, żeby klub na TT mógł się pochwalić rekordową liczbą wychowanków w meczowej 18? Jak źle musi grać piłkarz, żeby za niego wszedł Warpas, Dudziński czy Mucha? Zresztą ja od dawna mówię że nie mamy ławki i to się potwierdza - 2 zawieszenia, 2 kontuzje i nie ma komu grać, naprawdę uważam że z Boharem byśmy wygrali ten mecz. Na szczęście wraca na Koronę i muszą być 3 punkty tam.
  • 2
@kierunkowskaz: BVD i tak postawił na młodych bardziej, niż jakikolwiek trener w tej lidze od dobrej dekady, odkrył Slisza, daje szanse Porębie i Pakulskiemu aka. Rakowskiemu. Widocznie tamci nie są jeszcze gotowi na granie w lidze kiedy trzeba gonić wynik, a w takim położeniu byliśmy cały mecz. Ławki nie ma, wiadomo od dawna.

Ja w Maresa wierzę bardziej niż w jakieś Sobkowy, musi złapać pewność siebie to będzie lepiej, widać w
@ejrafi: To zaangażowanie Maresa to w fazie obrony bieganie bez sensu (0 nabyć piłki we wczorajszym meczu), a w fazie ataku schodzenie ze swojej pozycji i zostawanie leju po bombie w środku ataku. Zaangażowanie pozwalające wygrać jedną główkę na dziewięć.

Co jest złego w Eryku, który strzela średnio w 86 minut w rezerwach? Trzeba kolejnego magika z zagranicy zatrudniać zamiast dać szansę swojemu chłopakowi? W najgorszym razie wniesie do gry mniej