Wpis z mikrobloga

uzywanie skrotu "se" to wiesniactwo? czasem se rzuce w rozmowie jak rozmawiam z kims na luzie i ostatnio tak dziwnie na mnie nowa kolezanka spojrzala
nie wiem czy mysli, ze nie umiem sie normalnie wyslawiac, czy jakas wyczulona xD albo o #!$%@? jej chodzi
  • 25
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

albo o #!$%@? jej chodzi


@dobryboze: ej, ej. ale "#!$%@?" piszemy przez "ch", ok?

i też tak mówię. i prawie wszyscy, których znam też tak mówią. i nie, to nie jest oznaka wieśniactwa, o ile znajesz sobie sprawę, że to błąd.
to oznaka lenistwa i wygodnictwa. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@dobryboze ja pomijajac jakieś oficjalne rozmowy czasem specjalnie wcinam do rozmowy jakies wiejskie słowa typu se, pincet, trza itd i jak ktos ma z tym problem to on ma problem, nie ja xD
  • Odpowiedz
@dobryboze mówi się po to żeby przekazać informacje, a nie żeby wyrecytować słownik, póki każdy cię rozumie to mów jak chcesz

Tak samo nie rozumiem #!$%@? się o angielskie wstawki, jak obie strony rozumieją to po co na siłę szukać polskiego, często nie do końca poprawnego zamiennika xd
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@dobryboze: ja często używam takich słów, m.in. "se", no i ogólnie zdarza mi się mówić "po wiejsku", choć żem miastowy. Czasami używam np. słowa "nareperować" zamiast "naprawić" (bo po prostu śmisznie brzmi), co raz sprawiło, że na twarzy pewnej niewiasty w pracy mina mocno zrzedła... zupełnie tak, jak bym był brany pod uwagę, ale po tym słowie już nie :-D
  • Odpowiedz