@GreatMajster: ja radzę iść, bo możesz potrenować obycie z dziewczynami i następnym razem wypaść lepiej. PS Nie bierz ode mnie rad, bo się na tym nie znam.
@skrobaczka: No właśnie problem w tym, że to spotkanie nie dawało mi nawet 1% satysfakcji w porównaniu chociażby ze spotkaniem się ze znajomym przy piwie/w----y, a do różowej nie czułem zupełnie nic... ( ͡°ʖ̯͡°)
możesz potrenować obycie z dziewczynami i następnym razem wypaść lepiej
@teorose: Problem w tym, że moje spotkania w licbazie wyglądały IDENTYCZNIE i nie dały mi żadnego skilla w relacjach z różowymi. Dla mnie przejście na wyższy etap tych relacji to jakaś abstrakcja, a w obecnej sytuacji już jestem stracony...
@GreatMajster: wykorzystaj ją żeby zapoznać jej wolne ruchable koleżanki. Jeśli takich nie ma to szkoda czasu, nie daj w----ć się we friendzone ani betaorbiterstwo. Zwykła przyjaźń z lochą to w 99% strata czasu, pieniędzy i nerwów.
A jak wrażenia drugiej strony? Wyjście do ludzi jest zawsze lepsze niż siedzenie przed kompem wiec wydaje mi sie że powinieneś iść, nabyć troche pewności siebie, socjal skilla, poszerzyć grono znajomych
@GreatMajster: potrzeba atencji loch jest nienasycona, nawet jak teraz ci się wydaje że masz w------e to locha będzie starać się ciebie zauroczyć i przerobić na pełnoetatowego betaorbitera na smyczy, nawet się nie zorientujesz kiedy zaczniesz być o nią zazdrosny. Potem ona pozna oskarka i będzie to jak dzida w serce. Wtedy sobie uświadomisz że wystarczyło uciąć kontakty dawno temu to byś tego uniknął. Wiem co mówię, przerabiałem podobny scenariusz.
A jak wrażenia drugiej strony? Wyjście do ludzi jest zawsze lepsze niż siedzenie przed kompem wiec wydaje mi sie że powinieneś iść, nabyć troche pewności siebie, socjal skilla, poszerzyć grono znajomych
@skrobaczka: No przerabiałem już podobne scenariusz w licbazie i nie dało mi to żadnego social skilla, pewności siebie(żeby nie było - pewność siebie bardzo mocno wzrosła w ciągu ostatniego 1,5roku i nie ma to nic wspólnego z relacjami z
@GreatMajster: jak się nie zakochałeś od pierwszego lub drugiego wejrzenia jak w hoolywodzie to nie warto tego ciągnąć jeśli zależy tobie na miłości a nie roochaniu oto słowo mędrca
@GreatMajster: pamiętaj mirku jeśli wrócisz tu za miesiąc czy dwa z wpisem „mirki zakochałem się nieszczęśliwie i nawet zwalenie konia nie pomaga co robić ( ͡°ʖ̯͡°) „ to wiedz że cię ostrzegaliśmy by s--------ć jak najdalej od tej loszki ( ͡°( ͡°͜ʖ( ͡°͜ʖ͡°)ʖ͡°) ͡°)
@sebe: Zależy mi na roochaniu właśnie, bo miłości i tak nie odczuję. Pisałem już o tym wcześniej - utraciłem zdolność odczuwania tej tzw. "miłości" jakoś 6 lat temu.
Wołam: @Mickeyickey @Apollo1993 @szkucik14 @AlojzyKoniowal @paw4da @Caesarus @general-lufa @wykopnijmnie @Akselix @BigSmoke01 @Mickeyickey @sad_pepe @Overblazed @ukaszeq @Przegrywacz @sebe @steppenwolf90 @PeknietaMorda @Szantos
#tfwnogf #feels #stulejacontent
PS Nie bierz ode mnie rad, bo się na tym nie znam.
@teorose: Problem w tym, że moje spotkania w licbazie wyglądały IDENTYCZNIE i nie dały mi żadnego skilla w relacjach z różowymi. Dla mnie przejście na wyższy etap tych relacji to jakaś abstrakcja, a w obecnej sytuacji już jestem stracony...
Nie potrafię przenieść relacji na wyższy poziom - mission impossible dla mnie...
@skrobaczka: No przerabiałem już podobne scenariusz w licbazie i nie dało mi to żadnego social skilla, pewności siebie(żeby nie było - pewność siebie bardzo mocno wzrosła w ciągu ostatniego 1,5roku i nie ma to nic wspólnego z relacjami z