Wpis z mikrobloga

Prawie 4 lata razem, przez cały ten czas prawie zawsze 24h razem (pracujemy razem), a ja nie mogę wyjść z podziwu jak moxno nadal się kochamy, jak dzieciaki. Mamy stresujące życie, ale wspieramy się jak możemy, zawsze ta druga osoba jest na 1 miejscu. Ciągle leżymy patrząc sobie w oczy, tęsknimy nawet przy krótkiej rozłące, robimy sobie małe i duże przyjemności, bardzo dbamy o siebie. Nadal nie możemy usiedzieć nie dotykając się choćmy dłońmi, musimy być blisko siebie. Nic a nic się sobie nie znudziliśmy. Codziennie nie mogę wyjść z podziwu jak bardzo go kocham. Cały czas jestem zdumiona, że akurat mi trafiło się tak niesamowite szczęście. Wspieramy się. Szanujemy się. Jesteśmy jednością. Życie bywa straszną suką, różne sytuacje nas spotykają, ale zawsze mamy siebie. To jest tak mocny filar, że aż nieprawdopodobny.
Życzę Wam Mirki takiej miłości.

#oswiadczenie #zwiazki #rozowepaski #niebieskiepaski #milosc
  • 36
  • Odpowiedz
@Bochun: tak Ci się tylko wydaje ;)

@shopenhauhauer: @hellyea: no właśnie ja kojarzyłam tego typu definicje, natomiast dla mnie rzeczy typu relacje z rodzina, rozwój psychiki itd nie sa dla mnie skorelowane z plcia.
A z kolei tez nie jest tak, jak się niektórym wydaje, że bycie kobieta załatwia wszystko. Ale coz...
  • Odpowiedz
@Bochun: na wykopie porownywanie chada z normijiem głównie związane jest ze sferami lozkowymi.

Rozwiń wiec proszę, dlaczego wedle Ciebie bycie kobieta zalatwia wszystkie problemy.
  • Odpowiedz
@hellyea: Opisałaś związek który mi sie marzy.. już myślałem, że ja mam jakieś złe podejście, a tu jednak ktoś inny opisał tak jak ja bym to widział u siebie.
  • Odpowiedz
@hellyea: u mnie podobny staż, 4 lata bez paru miesięcy, dwa lata wspólnego mieszkania i uczucie równie żywe jak po pierwszej randce :) dokładnie takie same wrażenie jak w twoim poście, tęsknota po zaledwie jednodniowej rozłące, wszystkie decyzje podejmowane przede wszystkim przez pryzmat nas i związku, czy nawet jak każde z nas zajmuje się jakimiś swoimi sprawami w domu, to trzeba się do siebie odezwać/zaczepić co jakiś czas bo inaczej
  • Odpowiedz
  • 0
@MshL: nie interesuje się lego. Ale jakby się interesował to oczywiście kupiłabym.
@Naturmensch: dużo już różnych hipotez słyszałam. Nie sugeruje się nimi, żyje tym, co czuję i widzę.
  • Odpowiedz