Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Ragnarokk: czy kolega może jakoś uzasadnić; potrzebuję argumentów - nie uważam bowiem, żeby wysoki but chronił mnie przed skręceniem kostki (w przeciwieństwie do ostrożności, a w dalszej kolejności dbania o stabilizację, równowagę i właściwą postawę) i próbuje dotrzeć do pewnego zakutego łba, który kupuje buty za kostkę i wiąże je tak, że noga zgina mu się jedynie w kolanie, wierząc, że to uchroni go od kontuzji.
  • Odpowiedz
@hubertus-91: odradzam z całego serca, miałem dwie pary:
1. po około 3 miesiącach odkleiła się podeszwa (tak cała) buty wymienione na nowe
2. po pół roku zaczęłu puszczać szwy w trzech miejscach, po miesiącu bojów kasa odzyskana
teraz mam Merrelle ale budżet przekroczą znacznie, poszukaj czegoś Badury też wytrzymały mi długo, a sporo tańsze były
  • Odpowiedz
@hubertus-91: Mam swifty i generalnie stosunek ceny do jakości jest spoko. Problemem dla mnie był jedynie wysoki gumowy otok, który powoduje, że buty ciężko rozbić. Jak coś cię uwiera (a mnie uwierało w małego palca) to minął z rok zanim but się dobrze ułożył.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Ragnarokk: argumentu o bieganiu używałam, nie pomogło. Nawet demonstrowałam za pomocą własnych nóg, chociaż w nieco mniej ekstremalnej wersji. Aczkolwiek dziękuję, odnotuję i będę próbowała przekonywać dalej - może w końcu się uda :) No, i być może pomoże to OPowi w podjęciu decyzji :P
  • Odpowiedz
@Ragnarokk: No ja całe Tatry spokojnie schodziłem w niskich butach i część Alp i dopóki warunki nie są deszczowe/śniegowe/błotne to nie widzę powodu żeby chodzić w wysokich butach. Mnie nie trzeba przekonywać ( ͡° ͜ʖ ͡°) Wysokie mam na dłuższe wyjazdy, jak nie wiem jaka pogoda może mnie zaskoczyć.
  • Odpowiedz