Wpis z mikrobloga

Ech tak sobie przypomniałem o moim kuzynie, który miesiąc temu był w Paryżu ze swoim tatą. No on ma 11 lat a widział w życiu więcej niż ja, lvl 18. Ale jego ojciec to informatyk 180cm, a nie alkoholik, ktory "nie będzie ***ał" jak w moim przypadku...
Normiki jeżdżą po Pragach, Budapesztach, mniejszość uderza do Wiednia. A ja to bym sobie pojechał do Rumunii, do Bukaresztu. No i nad Morze Czarne przy okazji. Ja nie gonię za normickimi trendami, zawsze szukam czegoś oryginalnego. Chociażby typowe zwierzaczki to psy i koty, więc ja mam króliczka (już drugiego) o imieniu Benek. Mogę sobie co najwyżej poprzeglądać zdjęcia na googlach z Bukaresztu, przecież to nierealne. Jeden z normików na wakacjach w 2018r. był miesiąc w Stanach. Ja to jestem 3 lata w stanie... głębokiej depresji. Oczywiście mam kasę na cipę30k (16k/30 + 1k na bilety zagraniczne bo w tym kraju nie ma miejsca dla ludzi z moim #!$%@? w postaci karłowatości 168,5cm, polackiego ryjca 1/10 i zakoli)., ale środków na tak szczytny cel nie ruszę. W końcu to ostatni ratunek dla mnie bo tylko zrobienie sobie cipy przywróci mi godność człowieka utraconą przez karłowatość 168,5cm.
No a co z tym Bukaresztem? Juz wolałbym potrzymać za rękę, no ale spośród tych rzeczy obie są nierealne. A wakacje 2019 znów spędzę w miastach wojewódzkich bolzki powodując grymasy na twarzach p0lek moim #!$%@? w postaci karłowatości 168,5cm, polackiego ryjca 1/10 i zakoli.
#przegryw #depresja #tfwnogf #stulejacontent #gorzkiezale
k.....y - Ech tak sobie przypomniałem o moim kuzynie, który miesiąc temu był w Paryżu...

źródło: comment_q7XKUBH1LKp5YepKtCjUhdTOiuFn4pMK.jpg

Pobierz
  • 8
  • Odpowiedz
@kiedysbylemnormalny: Istnieją ciekawsze miejsca niż Bukareszt, który to zasadniczo jest miejscem z lekka nieciekawym. Kiła i mogiła. Wielkomiejskie posmaki szczególnej formy postkomunizmu, nic ciekawego ziomuś, idź bardziej na południe. Tam co prawda rozpierducha nie mniejsza, ale chociaż wszędzie rosną takie fajne krótkie słodkie banany i fruwają papużki.
  • Odpowiedz
@kiedysbylemnormalny: dlaczego nie użyjesz tego hajsu na prywatną klinikę i terapię hormonem wzrostu? Pieniądze można zawsze zrobić, a jak poczekasz z tym jeszcze rok czy dwa to może być za późno. Przykro mi się czyta twoje wpisy (mimo iż lubię twoją twórczość). Odnoszę wrażenie, że lada dzień zakończysz swoją egzystencję na klamce i pasku. Zrobisz to, ojciec przepije hajs który po tobie zostanie i tyle z ciebie będzie. Nie zasługujesz na
  • Odpowiedz