Wpis z mikrobloga

Mireczki, mam pytanko.

Zaczynając z jakimkolwiek językiem od 0, warto pójść na kurs? Tak wiem, w internecie jest sporo darmowych samouczków, aplikacji i w ogóle, ale czy nie warto wydać - strzelam - te 1000 złotych za semestr (zwykle 30x90minut), by chociaż ktoś nas wprowadził?

Moim "problemem" jest to, że rozmowy z innymi ludźmi mnie męczą i nie jestem dynaminą. W związku z tym odpada jakieś szukanie ludzi i uczenie się przez Skype czy na grupkach. Problemem może być też systematyczność, bo nie potrafię działać po omacku. Lubię mieć przed sobą konkrety i jeżeli ktoś mi coś zada, to prędzej to zrobię niż samemu strzelając, czego się uczyć a czego nie.

Nie wiem, po prostu wydaje mi się, że lepiej się uczę w "szkolny" sposób, przynajmniej jeśli chodzi o podstawy, bo równolegle mogę sobie oglądać filmy, słuchać muzyki itd. Wtedy łatwiej mi się zmusić, jeżeli wiem po co to robię.

Z drugiej strony słyszałem, że takie kursy/szkoły to #!$%@? i oszustwo, bo te 2 lekcje tygodniowo to mało, bo ta wiedza szybko ucieka itd. No ale nie wiem, wydaje mi się, że jako takie początkowe wsparcie przy nauce zupełnie nowego języka, to chyba te 1k złotych można dać. Ktoś może się wypowiedzieć?

#naukajezykow #jezykiobce #pytanie #kiciochpyta #nauka daje też #niemiecki #hiszpanski #norweski #rosyjski #francuski, bo myślę, że tutaj na bank ktoś miał podobny dylemat
  • 6
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@bezbekpol: dałeś w tagu niemiecki, więc przekażę, że mi wiele osób polecało kurs z Instytutu Goethego i chyba się wybiorę bo nie jestem zadowolony z tempo w jakim się uczę, głównie dlatego, że robię to w cholerę nieregularnie.