Aktywne Wpisy
drobne_na_taryfe +1342
Mam na parterze bloku takie ekskluziw prywatne przedszkole i kisnę zawsze z imion tych dzieciaków. Nie dość, że są Liam, Mia, Malika, Ruben, Nikolina, Andrea, Chloe (wymawiane tak, jak się pisze) to gurwa biega pośród nich mały, czarny jak smoła Bartek. xD
Anetkia +426
Jako kobieta rzygam już feminatywami. Jestem psychologiem a coraz częściej słyszę "czy psycholoszka już przyjmuje?" Jestem CZŁOWIEKIEM a nie człowiekinią, jestem gościem a nie gościnią. Jestem też OSOBĄ (rodz. żeński), mężczyzna powinien być "OSOBEM"? Do jakiej patologii to prowadzi.
#feminatywy #bekazlewactwa #logikarozowychpaskow #zalesie
#feminatywy #bekazlewactwa #logikarozowychpaskow #zalesie
Tl;dr: Kolega ukradł mi temat pracy inżynierskiej. Musi oddać ją do poniedziałku, jeśli tego nie zrobi to obrona dopiero za rok. Przyszedł do mnie z prośbą o pomoc, sam nawet połowy nie zrobił. Pomoglibyście mu na moim miejscu?
Dłuższa wersja: Studiuję informatykę i mam zainteresowania oraz doświadczenie dość mocno rozwinięte w jednej dziedzinie. W styczniu zeszłego roku wymyśliłem sobie temat pracy inżynierskiej i wstępnie zgłosiłem go u promotora.
Procedura zapisywania się na tematy prac wygląda tak: promotorzy zgłaszają tematy, lista jest publikowana przez dziekanat, studenci zgłaszają się do kierownika katedry i wpisują się na temat.
Jeden z kolegów z grupy w rozmowie ze mną stwierdził, że mój temat jest fajny i w sumie też go to interesuje. Zarezerwował sobie go u kierownika katedry. Próbowałem wyjaśniać sytuację, mój niedoszły promotor również, ale kierownik stwierdził, że to jest słowo przeciw słowu i skoro kolega się już zapisał to jest jego temat. Koniec końców wziąłem inny temat z listy, pracę obroniłem w terminie i od marca zaczynam magisterkę.
Kolega nie obronił się w terminie. Do końca lutego ma jeszcze szansę na obronę, pod warunkiem, że odda pracę do tego poniedziałku. Przyszedł do mnie dziś do akademika z prośbą o pomoc, bo jest w czarnej dupie (połowa pracy nawet nie jest napisana), a skoro ja się na tym znam to wg. niego żaden problem żebym mu pomógł. Powiedziałem mu, że ni #!$%@?, bo po pierwsze ukradł mi temat a po drugie zostały 3 dni i żeby to sensownie napisać to trzeba by było siedzieć praktycznie od świtu do późnej nocy. Potem do mnie wydzwaniał i wypisywał na fejsie, proponując za każdym razem więcej pieniędzy za pomoc (dobił do 1000 zł, więc chyba faktycznie jest zdesperowany). Co byście zrobili na moim miejscu?
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie - bogata oferta przez cały rok
Pomoglibyście?
A może to właśnie za pośrednictwem OPa ma się cwaniakowi "zwrócić" podebranie tematu? ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
@AnonimoweMirkoWyznania absolutnie się nie zgadzaj. A odmawiając nie zapomnij wyśmiać gnoja. Czizas, co za podludź... #bekazpodludzi
Komentarz usunięty przez autora
#!$%@?ąc już od kwestii moralnych, i pomijając kwestię "kradzieży" tematu - to za moich czasów napisanie inżynierki to były kwoty zaczynające się od 3-5kzł. I to przy "normalnym" terminie liczonym w tygodniach/miesiącach. Tutaj masz do tego podbramkową sytuację z ekspresowym terminem.
Sama propozycja napisania inżynierki w 3 dni za tysiąc złotych, to jak splunięcie w twarz. Weź się chłopie szanuj.