Wpis z mikrobloga

Mirki, co lepiej kupić? Około 85k w budżecie.

1) Kilkuletnią klasę "premium"
2) Nowe auto z niższej półki

Na plus auta nowego - wiadomo, z salonu, nic nie bite, gwarancja. Jestem pierwszym właścicielem, wiem co było/będzie naprawiane.

Na minus auta używanego - nic nie wiadomo, nie wiadomo jaki właściciel, nie wiadomo jaki prawdziwy przebieg, nie wiadomo jakie były naprawy i ile razy, nie wiadomo ile elementów było wymienianych. Poza tym auta kilkuletnie zaczynają się sypać i zaraz będzie szła do wymiany skrzynia biegów, łożyska, akumulator itp.

Jakie macie zdanie?

#motoryzacja #samochody
  • 220
@sid127: No nie do końca nic nie dokładasz, bo masz przeglądy gwarancyjne choćby. 25k na naprawy to bardzo odważne wyliczenie, ale tak jak napisałem, wszystko zależy od tego czy trafisz na minę, a ludzie sprzedają auta z różnych powodów.
@marek-kalka: te kwoty są z d..., mają pokazać, że jak się liczy utratę wartości nowego samochodu, to również trzeba liczyć, że w używanym aucie trzeba częściej coś naprawiać, a używanym premium naprawy do najtańszych nie należą, do tego trzeba mieć na uwadze, że pomimo kolejnych "inwestycji", wartość auta nie wzrasta, a wręcz przeciwnie, ciągle spada.
Kupując używany samochód nigdy nie wiesz, na co trafisz, raz Ci się uda i nie będziesz
skrzynia biegów do wymiany?

Bierzesz takie auto do aso i już wszystko wiesz, sorry ale nie wiem jak można zapłacić niezłe roczne zarobki i nie sprawdzić samochodu, to nie złom za 5k. Śmierdzi baitem.


@marek-kalka: od tego zaczęliśmy :) Sugerowałeś że w ASO wszystko Ci powiedzą o stanie auta. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Radek41: Kup sobie jakiegoś nowego Suva a nie będziesz pakował się w używane premium nie wiadomo na grzyba. Suv też daje prestiż. Nie to co octavia czy inne megane... xD
Ewentualnie poszukaj jakichś samochodów demonstracyjnych z salonu, w sprzedaży, może się okaże, że przyoszczędzisz na nówce te kilkanaście koła.
@Radek41: swoje ówcześnie 3 letnie auto kupiłem dokładnie za połowę wartości nowego, może nie jakiś super wypas, aczkolwiek auto jest mym narzędziem pracy i wolałem coś większego i wygodniejszego aniżeli nowa dacie Logan czy inne tipo.

Ci co argumentują, bo ASO chyba nigdy w takowym nie byli ;) tam w większości pracują zwykli przeciętni mechanicy którzy robią tylko to, co mają w biuletynach od producentów. Nic ponadto.
Prosty przykład: znajomy kupił
@Brunner: moje ma 11 lat i już poszła skrzynia, łożyska etc. akumulator siada
@psylo: jak nie znam stanu auta nowego? co masz na myśli konkretnie?
@Johny3: dzięki za koment!
@w__w: jak to sprawdzić? ktoś robi profesjonalnie takie testy na nowe auta?
@stats: żaden bait
@Shatter: moja skrzynia po kilku latach była już zajechana
@rraaddeekk: prywatnie, przebiegi miasto (raz miesiac może autostrada 200km), nie potrzebuję premium
@Radek41: od wielu lat jeżdżę nowymi - tak mniej więcej toyota auris, nissan pulsar, kia soul, ford focus.. i całkiem sobie to chwalę (może dlatego że zawsze to firmowe auta ( ͡° ͜ʖ ͡°) )
@Radek41: jak dla mnie ani kilkuletnie premium ani nowe z salonu. dajmy przyklad auta typu corolla, wzialbym taka 1-2 letnia, ktora jest jak nowka, a cena nizsza 20k od salonowej. dajesz za to 60k. za 60k mozesz tez kupic premium z zagadkowa historia. najwazniejsza rzecza jak dla mnie jest to, ze naprawy, ktorych w klasie premium i tak nie unikniesz beda duzo drozsze niz dla przykladowej corolli.
@chodzewmoro: Tak różowo to nie jest (z tym 10 kkm). Ale fakt - żonie też szukałem Vitary, kupiliśy taką właśnie po rocznym wynajmie, no ale przebieg miały 16-20k. Inna rzecz, że dalej to praktycznie nowe auto, jeszcze 2 lata gwarancji itp.

Problem z poleasingowymi jest taki, że mało które aukcje są dla osób bez DG; chyba PKO BP, nie wiem kto jeszcze (plus kwestia szukania tego po całej Polsce).