Wpis z mikrobloga

Mirki, co lepiej kupić? Około 85k w budżecie.

1) Kilkuletnią klasę "premium"
2) Nowe auto z niższej półki

Na plus auta nowego - wiadomo, z salonu, nic nie bite, gwarancja. Jestem pierwszym właścicielem, wiem co było/będzie naprawiane.

Na minus auta używanego - nic nie wiadomo, nie wiadomo jaki właściciel, nie wiadomo jaki prawdziwy przebieg, nie wiadomo jakie były naprawy i ile razy, nie wiadomo ile elementów było wymienianych. Poza tym auta kilkuletnie zaczynają się sypać i zaraz będzie szła do wymiany skrzynia biegów, łożyska, akumulator itp.

Jakie macie zdanie?

#motoryzacja #samochody
  • 220
  • Odpowiedz
@Radek41: myślę, że dobrym pomysłem jest kupienie używanego auta klasy premium. Ja zrobiłem tak:
Ustaliłem jaki model auta mnie interesuje, zacząłem szukać informacji na jego temat, przyłączyłem się do grup entuzjastów na portalu społecznościowym i forach, przeglądałem oferty na portalach sprzedażowych, ogłosiłem na grupach, że szukam takiego auta i w końcu kupiłem od jednego z grupowiczów auto swoich marzeń w rewelacyjnym stanie.
Na takich grupach są ludzie, którzy naprawdę dbają o
  • Odpowiedz
Stałem przed podobnym wyborem 1.5 roku temu i zdecydowałem się na nowe. Tylko dlatego, że poprzednie kupione używane, rok po zakupie zaczęło się sypać (i to ostro, bo musiałem zrobić remont silnika). Wolałem iść na kompromis i mieć mniejsze auto, ale spokój na kilka lat.
  • Odpowiedz
W sluzbowym superbie z 2017 roku zaczely bic tylne tarcze hamulcowe, mniejsza z jakiego powodu (podejrzewam ze ktos dobrze #!$%@? po autobahnie i po prostu przegrzal przy jakims ostrzejszym hamowaniu z 250 do 80), a w ASO nie tyle powiedzieli ze to nie ich wina i nie zrobia tego na gwarancji, co stwierdzili ze wszystko jest w porzadku i wydaje sie nam ze bije i wali przy hamowaniu ;p ASO sraso
  • Odpowiedz