Wpis z mikrobloga

Mirki mam niemiłą sytuacje. W grudniu sprzedałem swojego starego, używanego laptopa, przez olx za 750zł. W momencie sprzedaży laptop był sprawny. Odbiór osobisty, gość przyjechał, obejrzał, zapłacił. Umówiliśmy się na 2 tygodnie gwarancji rozruchowej. O sprawie zapomniałem.
Po ponad miesiącu nowy kupujący dzwoni że mu się laptop zepsuł i żąda zwrotu połowy kosztów naprawy (200zł).
Twierdzi że 2 tygodnie gwarancji rozruchowej to ok, ale obowiązuje mnie rękojma, i mam mu zapłacić, i tak mi idzie na rękę że tylko połowę.
Czy jestem zobowiązany jednak przyznać mu rację i ponieść koszty naprawy?
#prawo #gwarancja #rekojmia
  • 43
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@ArchDelux: i co ty cytujesz? xD Wiesz, że rękojmia jest uregulowana w kodeksie cywilnym, a nie w ustawie o prawach konsumenta?

@Napiecie: ponosisz odpowiedzialność z rękojmi jeśli nie wyłączyliście jej w umowie. Nie ma znaczenia czy byłeś przedsiębiorcą czy nie. To on jednak musi wykazać istnienie wady.
  • Odpowiedz
@Napiecie: nie wiesz czy nie było, bo wada mogła być już w laptopie, a ujawnić się później. Przykładowo, wadliwy jest procesor, ale laptop działa przez 8 miesięcy, w 9 miesiącu się psuje z uwagi na wadliwość procesora. To jest wada, która tkwiła w rzeczy w momencie sprzedaży
  • Odpowiedz
Wiesz, że rękojmia jest uregulowana w kodeksie cywilnym, a nie w ustawie o prawach konsumenta


@Adams_GA: co ja cytuję? Problemy z czytaniem masz?

oprócz opisanych powyżej zasad rękojmi z kodeksu cywilnego
  • Odpowiedz
@Adams_GA: ale rękojmia pomiędzy osobami fizycznymi obowiązuje w momencie wad (lub braków), ktore mozna wykazać w momencie sprzedaży (o których WIE sprzedawca), ktore w znaczący sposob obniżają wartość sprzedanego przedmiotu, został on wydany jako niekompletny lub sprzedawca twierdził, że ma inne (gorsze) właściwości niż w rzeczywistości. Obrazowo dotyczy to sytuacji takich jak: kręcony przebieg auta, zaniżony wiek auta, brak opon zimowych (mimo zapewnień o ich dołączeniu. W przypadku laptopa mogłoby
  • Odpowiedz
Nie dotyczy to to wad pojawiających/ujawniających się po zakończeniu zakupu, o których sprzedawca nie wiedział (jak na przykład wada procesora, jeśli laptop nie był rozbierany, a mozna to sprawdzić po plombach serwisowych).


@dobrzecisiewydaje: no to proszę podaj podstawę prawną tego, z góry Ci mówię, że nie znajdziesz ;) Mogę Ci za to podać kilka orzeczeń i komentarzy, w których jak byk jest, że świadomośc lub nie sprzedawcy o istnieniu wady
  • Odpowiedz
@Adams_GA: Art. 556. § 1. Sprzedawca jest odpowiedzialny względem kupującego, jeżeli rzecz sprzedana ma wadę zmniejszającą jej wartość lub użyteczność ze względu na cel w umowie oznaczony albo wynikający z okoliczności lub z przeznaczenia rzeczy, jeżeli rzecz nie ma właściwości, o których istnieniu zapewnił kupującego, albo jeżeli rzecz została kupującemu wydana w stanie niezupełnym (rękojmia za wady fizyczne).

Ustawy tworzą prawo. Interpretacje, orzeczenia ani komentarze nie stanowią prawa, gdyż mają
  • Odpowiedz
@dobrzecisiewydaje: no to teraz tak, po pierwsze cytujesz brzmienie przepisu... z 1996 roku. Po drugie, wskaż mi gdzie odpowiedzialność sprzedawcy (w obowiązujących przepisach albo nawet w tym co zacytowałaś) jest uzależniona od jego wiedzy. Po trzecie, wskaż mi w którym momencie i gdzie jest jak napisałaś "w znaczący sposób obniżają wartość sprzedanego przedmiotu".

Jeśli chcesz dyskutować o prawie, to zacząłbym od znalezienia właściwej ustawy.
  • Odpowiedz
@Adams_GA: faktycznie, otworzył mi się nieujednolicony tekst, tutaj tekst ujednolicony ze strony sejmu.

Równie dobrze mogę cie poprosić o wskazanie fragmentu, że sprzedawca odpowiada za wady NIEZALEŻNIE od jego stanu wiedzy w momencie transakcji. Tutaj jest miejsce na interpretacje, ale nie możesz się posiłkować cudzą interpretacją.

Poza tym, jeżeli kupujący nie poinformował o zaistnieniu wady wcześniej niż przed dokonaniem naprawy na własną rękę to juz w ogole bym powiedziała na
dobrzecisiewydaje - @Adams_GA: faktycznie, otworzył mi się nieujednolicony tekst, tut...

źródło: comment_iMRPE9VSZYFOES5G1zvQALUGqxqrRCbj.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@Adams_GA Laptop był sprawny, sprzedający z dobrej woli dał 2 tygodnie gwarancji rozruchowej, a zaznaczę tutaj, że nie każdy tak robi. Laptop popsuł się po gwarancji rozruchowej więc nie pieprz głupot o jakiejś wadzie, bo jak można wywnioskować po tekście laptop był już dawno po gwarancji producenta. Wszystko się kiedyś psuje, a kupujący miał świadomość co kupuje. Tak naprawdę nic musi.
  • Odpowiedz