Wpis z mikrobloga

@PaulStanley: tak nie do konca. ja tego mema odebralem tak, ze synonimem dobrej sylwetki faceta jest wyrzezbienie, ktore kosztuje zarowno duzo pracy, jak i czasu (pieniedzy nie, bo kazdy musi jesc).
Z kobietami i przyjetymi idealami jest tak, ze musza byc po prostu szczuple. Jak facet jest szczuply (czyli jakis suchol pokroju 65kg przy 180), to raczej nie jest to sylwetka w kanonie 'wow'.
Wsrod kobiet 175cm i 60kg wagi, to
@milvanb dobrze że wziąłeś kobite 175cm i 60 kg bo to XD ja XD i NIE, nie wzięło się to tylko od #!$%@?
a żeby to jakieś wow było to też nie, zresztą powiedziałam wyżej jak.

A osobiście uważam że facet wygladający jak człowiek croissant też nie jest przyjemnym widokiem, także gusta i guściki.
@milvanb: Co za bzdury z tą siłownią i spalaniem kalorii. Trening siłowy niszczy mięśnie i do 48 godzin po utrzymuje się zwiększone zapotrzebowanie na tlen, co oznacza szybsze spalanie kalorii. Słyszałeś kiedyś o EPOC? Ćwiczenia siłowe czy HIIT to najskuteczniejszy sposób redukcji tkanki tłuszczowej. Nie wspominając już o tym, że budują mięśnie, w naturalny sposób zwiększając zapotrzebowanie kaloryczne.

https://potreningu.pl/articles/3799/epoc-dla-maksymalnej-redukcji-tkanki-tluszczowej-
@zwykly_normik: wszystko to, o czym piszesz sprowadza sie do deficytu. Tkanke tluszczowa pali sie deficytem, a nie samym treningiem. Zadne hiity nie spala tkanki tluszczowej, jak bedzie sie w nadwyzce kalorycznej.