Wpis z mikrobloga

Co kieruje ludźmi wylewającymi taki żal i hejt na samochody więcej niż 150km i z dobrym momentem? Na wykopie często można usłyszeć ''a po co to komu, do czego to potrzebne? Przecież takie samochody są dużo bardziej bezpieczne oraz lepiej przyśpieszają co pozwala opanować kryzysowe sytuacje, zareagować w porę i przeżyć. Lepiej też się nimi jeździ bo są bardziej żwawe i nie ograniczają ruchu. Ludzie z tagu #motoryzacja to rozumieją ale jak przebija się jakiś wpis z zakupu nowego auta #chwalesie do gorących to zaczyna się festiwal a komu to potrzebne xD

#samochody
Pobierz
źródło: comment_3KJszK8tCcIWtBqlyDCprw0CvddgUuYD.jpg
  • 20
@WujekRada bo ludzie idioci potrafią świnią wielkości małego czołgu po mieście #!$%@? do pracy jeździć kilka km od domu.

O takich najczęśniej chodzi () A reszta to banda z małym wackiem która potrzebuje adrenaliny ()
@WujekRada
O ile nic nie mam do mocy w aucie, to się nie zgadzam. Sama moc/moment nie zwiększa bezpieczeństwa w żaden sposób. Dużo większe znaczenie dla mnie ma trakcja czy sposób przeniesienia napędu. Pomijam już elektronikę która myśli za kierowcę.
@WujekRada: no bo ile masz takich sytuacji, że musisz uciec? Serio pytam. Pewnych sytuacji na drodze lepiej nie prowokować, a niestety, 9/10 przypadków jakiś debilnych zachowań na drodze to ludzie z mocnymi autami, no ale oni mają moc i mogą uciec xD.
@diarrhoea: Na pewno więcej mocy to bezpieczniejsze (bo szybsze) wyprzedzanie. Poza tym łatwiej jest włączyć się do ruchu, bo szybciej będziesz w stanie rozpędzić się do odpowiedniej prędkośc. I w sumie tylko tu widzę pożytek z dużej mocy w aucie, jak masz słabszy silnik, to potrzebujesz więcej miejsca i tyle.
@Pangia
Więcej mocy, przy tym samym zawieszeniu to taktycznie bezpieczniejsze wyprzedzanie ;)
Przy włączeniu się do ruchu i tak jedziesz na skręconych kołach na ogarniczonym odcinku. Przy sorawnym kierowcy nie będzie różnicy między 110 a np. 150 koni. Przy mocy np. 300 to już trzeba wtedy uważać.
@WujekRada: no właśnie jeźdżę głównie w trasy :) - i jak mówię, większość debili robiących wycieczki "na czołówkę" to jakieś bunie czy inne 4 zera.

Poza tym ludzie nie umieją jeździć i wykorzystać mocy, nawet w słabych autach. Wystarczyłoby dać im automat i już jeździliby sprawniej, bo przecież kto robi redukcję przed wyprzedzaniem, to już wyższa szkoła jazdy xD.
9/10 przypadków jakiś debilnych zachowań na drodze to ludzie z mocnymi autam


@Student_AWAS: Proszę o rzetelne statystyki.

@WujekRada: Nigdzie się nie spotkałem z takim hejtem ale prawdopodobnie jestem w złym środowisku, które lubi moc i moment, a auta nie służą do transportu z A do B. Najwięcej wysrywów widzę na wykopie.
@diarrhoea: Dużo aut ma spory zapas możliwości, do którego przeciętny kierowca zapewne nigdy się nawet nie zbliży podczas cywilnej jazdy. No i z dwojga złego wolę dać w #!$%@?ę na skręconych kołach niż wyjechać na drogę dziadkowym tempem, udając, że wcale się nie zagapiłem, bo przecież nikt nie jest idealny.
@WujekRada: i tak i nie :]. Myślę, że bardziej koło 200, ale to nic nie zmienia, jeżeli ktoś nie przzestrzega linii ciągłej, robi głupie rzeczy, wyprzedza na trzeciego to nie zasługuje nawet na 20KM ;]. Sam wolno nie jeżdżę, ale jeżeli nie mam gdzie wyprzedzić, to tego nie robię - z szacunku dla swojego zdrowia i innych.
@diarrhoea: No ja też. Tylko z podwórka spod bloku mam taki żałosny wyjazd, że z jednej strony zasłaniają drogę osłony chroniące chodnik przed ochlapaniem (mimo, iż nigdy się tam kałuże nie zbierają), z drugiej jest łuk i #!$%@? widać, a wzdłuż krawędzi drogi #!$%@?ęli zupełnie bez sensu krawężnik i łatwo się na nim zaciąć, jak się stoi za blisko. Ogółem chore miejsce, chyba nigdzie w Rzeszowie nie ma tak #!$%@? wyjazdu
@Pangia W Tarnowie kiedyś na skrzyżowaniu trochę za bardzo przeciągnięto podwójną ciągłą. Generalnie, nie dało się bezpiecznie i sensownie pokonać go, bez najechania na linię. #!$%@?, kto by sie przejmował... ano każdy na egzaminie na.prawko xD #!$%@? tam mnóstwo ludzi. Żeby skręcić w lewo, trzeba było odbić trochę w prawo i skręcić w ostatniej chwili xD
@diarrhoea: Dla mnie jako posiadacza kat.C i D to nic nadzwyczajnego akurat, dużo skrzyżowań ma pociągniętą podwójną ciągłą do krawędzi poprzecznej jezdni i raz właśnie pytałem instruktora, jak mam w takim miejscu skręcić – najechać na ciągłą czy na pas wyłączony z ruchu. Odparł, że na pas wyłączony z ruchu, bo ciągłej przeciąć nie wolno w żadnym wypadku, a za wyjechanie na pas wyłączony z ruchu nikt cię nie będzie męczył