Wpis z mikrobloga

@lukasz67: wszystko się da, ale jak w tym wyglądasz i się poruszasz to już zupełnie inna sprawa :p

@NieJedynaNaWykopie: nawet z tą wspomnianą bluzą, przy wyższych prędkościach czułem chłód. Co prawda nie na tyle żeby mną telepało, ale w samym skórzanym kombi wg mnie jazda przy takich temperaturach jak dziś nie ma sensu (a przynajmniej nie jest komfortowa). Nie wiem jak w ciuchach tekstylnych z jakąś grubszą podpinką. Domyślam się
@NajwyzszaFormaSztuki: wierz mi, jest dopasowane na tyle, na ile może być. No ale z suchoklatesem zgadłeś, biorąc pod uwagę mój wzrost do masy ciała :p Ogólnie to nie pierwsze moje kombi, zarówno spodnie jak i kurtkę zapinam 'na wdechu', nic po mnie nie lata., wiem jak powinno to ogólnie wyglądać. Nie twierdzę też że jest perfekcyjnie, bo jak wspomniałem, mam długie i chude łapska, więc na udach/w barkach pewnie mogłoby być
@NieJedynaNaWykopie: @Mayon: w tekstylnych ciachach z podpinkami, w moim przypadku przy 3C, jak siedzę na ławce, stoję na światłach lub jadę 100 km/h, nie czuję żadnej różnicy i jest ciepło, komfortowo, wiatr nigdzie się nie przebija.
W przypadku -5C jeździłem wyłącznie po mieście więc 60 km/h max (bo takie ograniczenia na danych ulicach) i kurtka, spodnie również nie czuły różnicy czy się stoi czy się jedzie. Po prostu ciuchy tekstylne