Aktywne Wpisy
dexterpol +37
W końcu dzisiaj wyplatka po podwyżce wleciala, lvl 26, a jak tam u was? Dalej jebnie za 4k u fabryce smrodu? ( ͡° ͜ʖ ͡°)#pracbaza #praca #korposwiat
Metodzik +161
=====================[DARMOWA GRA NA EPIC]===================
The Outer Worlds: Spacer's Choice Edition oraz Islets za D̲A̲R̲M̲O̲ w EPIC
OCENA
METACRITIC: The Outer Worlds: Spacer's Choice Edition metascore: 72 / user score: 6.0, Islets: metascore: 82 / user score: 8.1
STEAM: The Outer Worlds: Spacer's Choice Edition: Mieszane (965 ocen), Islets: Przytłaczająco pozytywne (759 ocen)
DATA WYDANIA:
The Outer Worlds: Spacer's Choice Edition 7 marca 2023 (steam)
Islets 24 sierpnia 2022 (steam)
AKTUALNE❗ do
The Outer Worlds: Spacer's Choice Edition oraz Islets za D̲A̲R̲M̲O̲ w EPIC
OCENA
METACRITIC: The Outer Worlds: Spacer's Choice Edition metascore: 72 / user score: 6.0, Islets: metascore: 82 / user score: 8.1
STEAM: The Outer Worlds: Spacer's Choice Edition: Mieszane (965 ocen), Islets: Przytłaczająco pozytywne (759 ocen)
DATA WYDANIA:
The Outer Worlds: Spacer's Choice Edition 7 marca 2023 (steam)
Islets 24 sierpnia 2022 (steam)
AKTUALNE❗ do
Tutaj znajdziesz mój pierwszy post o zmianie którą przechodzę. Dowiesz się z niego kim jestem i co planuje.
____________________________________________
tl;dr
Jak oceniam pierwszy miesiąc zmagań
Z początkiem roku postawiłem na zmianę. A jak! Podążając za trendami noworocznymi, przygotowałem postanowienia. Piszę o nich tutaj. Bardzo, ale to bardzo ogólnie opisałem co chciałbym, czego bym nie chciał. Żadnych szczegółów ani konkretnych dedlajnów.
Styczeń minął na budowaniu podstaw. Uważam, że porywając się z motyką na słońce, warto jest przygotować odpowiednie odzianie, bukłak pełen wody i kapelusz chroniący przed promieniami słonecznymi.
Tak, uważam, że porywam się wykonać rzecz prawie niemożliwą. To nie moja pierwsza próba zmiany na lepsze. Te zdarzały się już wcześniej. Dla zdrowia dojeżdżałem na rowerze do pracy. Chodziłem na siłownię po pracy. Nawet miałem epizod ćwiczenia na siłowni przed pracą - tak od 5 rano. Czytałem książki. Oglądałem motywujące filmy. Dbałem o finanse. Robiłem wiele. Część z tych rzeczy towarzyszy mi do dzisiaj. Część zniknęła tak szybko jak się pojawiła.
Jestem świadomy swoich wad. Wiem że ciężko u mnie z samozaparciem, systematycznością i konsekwencją. Wiedząc jak kończy prawie każde moje postanowienia, stwierdziłem, że trzeba to zmienić. Udzielam się tutaj z nadzieją, że zmotywuje mnie to do działania w 100%. Wiecie, trochę tak wstyd by mi potem było.
W styczniu pracowałem nad podstawowymi elementami. Nad systematycznością, zmianą nawyków, konsekwentnym wykonywaniem działań. Zacząłem wstawać o 5:20. Jeść rano śniadania. Ograniczyłem spożywanie słodyczy. Nie tak źle jak na mnie.
Co dalej
Jak już pisałem wcześniej, luty będzie pierwszym miesiącem, w którym zaczynam poważniej traktować moją inicjatywę. Wyznaczę precyzyjne cele. Sposób ich osiągnięcia i czas potrzebny na wdrożenie ich w życie.
Wykorzystam w pełni każdy poranek w tygodniu.
Dla mnie w pełni oznacza, że zrobię w tym czasie coś produktywnego. Myślę o tym, żeby ćwiczyć codziennie rano przez 15 minut i sprzątać jedno pomieszczenie na dzień. Precyzując, zamierzam:
- wstawać o 5 rano;
- ćwiczyć przez 15 minut;
- sprzątać jedno pomieszczenie (max do 15 minut);
- jeść zdrowe śniadania;
Czas spędzony w drodze do pracy i z pracy wykorzystam na poszerzaniu wiedzy i umiejętności.
Dotychczas, ten czas upływał mi głównie na oglądaniu NETFLIX'a. Próbowałem czytać książki. Bez większego efektu. Przerzucam się więc na audiobooki. Plan jest prosty. Do końca miesiąca przesłuchać minimum 3 audiobooki. Zacząłem od Schopenhauera i rozważaniach o erystyce. W kolejce jest już Insight Michała Pasterskiego. Potem zobaczę co dalej.
Efektywnie wykorzystam każdy dzień.
Chodzi o to, żeby tak zaplanować swoje obowiązki, żeby w tygodniu od godziny 20 mieć czas dla siebie, a weekendy były całkowicie wolne od obowiązków. Do obowiązków zaliczam przede wszystkim sprzątanie, dbanie o porządek i podstawowe produkty. Nie zaliczam zakupów - bo to może być fajny czas spędzony z rodziną, czy wspólnego gotowania obiadu.
Zadbać o finanse.
Rozsądnie wydawać każdy pieniądz. Nie kupować niepotrzebnych rzeczy i zrezygnować z zakupów pod wpływem impulsu. Coś zaoszczędzić. W lutym pozostawiam nacisk na słowo coś nie bez przyczyny. Obiecuję, że w marcu będzie już lepiej.
Zadbać o swoje zdrowie.
Już wcześniej napisałem o ćwiczeniach. Zmienię też nawyki żywieniowe. Codzienne zdrowe śniadania. Regularne odżywianie się. Całkowita rezygnacja ze słodyczy i niezdrowego jedzenia. Ograniczę kawę do jednej czarnej dziennie (teraz piję dwie z mlekiem).
Myślę, że ta lista może jeszcze ulec zmianie. Zastrzegam wam, że nie będzie to zmiana na gorsze. Bo nie na tym jednak polega zrównoważony rozwój. Trzeba iść przed siebie, a nadane tempo zawsze musi wyprzedzać nasze chęci o jeden krok.
W najbliższych dniach postaram się wrócić do tematu zarządzania czasem dnia. Chcę też zastanowić się nad dietą. Jak najbardziej efektywnie zmienić moje nawyki żywieniowe. Może jesteś w stanie coś zaproponować?
Życzę Ci miłego dnia.
___________________________________________
Dziękuję, że jesteś już tutaj. Chcesz więcej? Zaobserwuj #ehisedi <- opowiadam o moich zmaganiach ze zmianą nawyków i o tym jak przechodzę przemianę na lepsze. Przedstawiam pomagające mi w tym rozwiązania. Opisuję ich działanie i własne doświadczenia.
#rozwojosobisty #motywacja #psychologia #produktywnosc #prokrastynacja #finanse #oszczedzanie
1. Czas na zmianę - mój początek
2. Wyznaczanie celu w teorii
3. Krótkie przemyślenia o empatii
4. Kalendarz jako narzędzie pomocne w realizowaniu postanowień
5. Podsumowanie pierwszego tygodnia
6. Finanse - Mój patent
7. Podsumowanie drugiego tygodnia
8. Finanse - na czym oszczędzać
9. Lean management - badanie czasu dnia
10. Podsumowanie stycznia 2019 i plany na luty
Sam tak miałem, gdy zrobiłem sobie plan i potrafiłem się go trzymać zaledwie przez parę dni. Potem dołek, że sobie odpuszczam i od mowa po jakimś czasie.
Oraz dodać, że ja np. nie wierzyłem kiedyś że tak będzie i ze mną a tak było bo za dużo na raz próbowałem, także ostrożnie z nadmiarem planów, no i
Znajomy w drodze do pracy zaczytuje się głównie w kryminały, harlekiny, fantasy itp.
Przelatuje przez nie jak pocisk przez ściany w amerykańskich domach. (。◕‿‿◕。)
Zauważyłem nawet, że taki niewyspany chodzi. Aż do dzisiaj. Okazuje się, że na tej jakże przyjemnej w odbiorze
Ja od siebie polecam "Siła nawyku" - bo w sumie takie poranne wstawanie to pewien nawyk, który sobie wyrobimy (albo i nie).
Przez pewien czas chodziłem na treningi właśnie dla przyjemności z samych ćwiczeń, bo naprawdę to lubię. Tylko problem był tego typu, że bardzo często łapałem kontuzje (głównie łydki, a potem nadgarstek) i trochę mnie to zniechęciło.
Uwielbiam rower i jak będzie ciut cieplej (tak minimum 5 stopni powyżej zera), to planuję jeździć sobie dwa razy w tygodniu,
Do czasu aż nie spotkałem na trasie dzika. Zwierzę motywuje do natychmiastowej zmiany nawyków. Nogi po tej akcji jeszcze przez tydzień mnie bolały. (╥﹏╥)