Wpis z mikrobloga

Jutro rozpoczynam proces zycia w biedzie, zeby wzmocnic charakter i przetestowac nagorszy scenariusz by zyskac zajebisty komfort.
10 zł dziennie na szame. 280 zł w lutym to oznacza jakies 600-900 w kieszeni.
Nie wiem #!$%@? czy przezyje to bo 300 to szlo na sama cole i energetyki.
Picreal z dzisiejszych zakupow za 75 zl. Publikuje to bo inaczej bym zrezygnowal po 2 dniu :D
#dzienza10 <-- nowy tag to moge tagowac
Pobierz Arturian - Jutro rozpoczynam proces zycia w biedzie, zeby wzmocnic charakter i przete...
źródło: comment_jmtAIxLBlpLD1djheSElWggjUMfSAOK6.jpg
  • 242
@Arturian: zamiast wody taniej kupić dzbanek z filtrem, zamiast przecieru - koncentrat, ryż brązowy się długo gotuje, polecam kuskus albo zwykły, wincyj cebuli, poza tym dobrze mieć mięso gulaszowe, jest najbardziej wszechstronne. Widzę drogi chleb, zupek chińskich też nie potrzebujesz.
@Arturian: z większością rad powyżej, np. dotyczących wody, się zgadzam. Dodam jeszcze coś od siebie. Produkty sezonowe! Są niedrogie i mają dużo wartości odżywczych, np. kapustne teraz. Same plusy :) Nie kupuje się pomidorów zimą, bo praktycznie nie mają smaku i są małowartościowe, drogie przy okazji. I nie kupuj warzyw na patelnię, bo to się nie opłaca. Sam możesz kupić marchewkę, selera, pietruszkę i zetrzeć na tarce o dużych oczkach, dodać
@Arturian:
Osobiście jadę na szejkach odżywczych i wychodzi mnie to jakieś 600 PLN/msc. Szejki mają teoretycznie wszystko, czego organizm może potrzebować, a do tego zamawiam w raz miesiącu, a potem tylko mieszam z wodą- zero gotowania, zero łażenia po sklepach.
@Arturian: zamów w hurtowni jajek tyle ile się da - żółtka to najlepsze źródło aminokwasów, w zasadzie otrzymujesz pełen profil przyswajalnego białka. Cena giełdowa za kg jajek to mniej niż 8 złotych. Jedząc dziennie 5-8 żółtek w połączeniu z jakimiś innymi gorszymi źródłami białka jak np pieczywo czy warzywa możesz spokojnie przeżyć bez utraty zdrowia. Dla urozmaicenia możesz czasem robić kogel mogel, czasem budyń, czasem coś nawet upiec. Do tego od
@Zany: takiej miękkiej wody nie można za dużo pić. Wbrew pozorom lepiej walić czystą kranówę.


@Krupier: Chciałbyś rozwinąć? Uprzedzam tylko, że jeśli chodzi Ci o małą zawartość minerałów w takiej wodzie, to zacznij od oszacowania jaką część minerałów w diecie dostarczasz z wody (wodociągowej, czy innej źródlanej) ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@naplantach: Właśnie ja wolę kupować ciecierzycę w takich słoikach, nie musisz się pieprzyć z gotowaniem i nie śmierdzi potem w mieszkaniu. Wylewam 4/5 zalewy, wrzucam do miski, dorzucam dwa ząbki czosnku, paste tahini, papryke słodką i trochę chilli, kmin, kilka suszonych pomidorów, blenduję i mam zajebisty hummus do pieczywa i sałatek na kilka dni w cenie kilku złotych.