Wpis z mikrobloga

@PiersiowkaPelnaZiol: Mój kolega dla przykładu przewiał sobie w pracy nerw w twarzy. Miał sparaliżowane pół twarzy w taki sposób, że nie zamykał jednego oka i było mu strasznie ciężko zasnąć oraz nie domykał połowy ust więc ciężko mu się mówiło czy jadło. To co ta dziewczyna zrobiła to dla mnie nie pojęta rzecz i mogą mnie ludzie hejtować, że jestem wrażliwy jak panienka ale nie ma co robić sobie żartów
  • Odpowiedz
@KomentarzZbedny: miałem to. Jak wyjechałem do stanow to zawialo mnie w samochodzie i nabawilem sie zapalenia ucha. Potem wirus(tak ki powiedziano) umiejscowil sie wlasnie w nerwie twarzowym i mi pol buzki na 3 tyg wylaczylo. Ci ciekawe 3 lata pozniej, juz w Polsce, po ciezkim zapaleniu pluc, ten sam wirus sie uaktywnil i zrobil to samo.
  • Odpowiedz
@dryleq: @sledz

xD Zapalenie opon mózgowych wywołują bakterie, i ta choroba nie ma nic wspólnego z wychodzeniem z mokrymi włosami na dwór. To tak jakby powiedzieć, że bieganie bez szalika powoduje raka krtani xD
  • Odpowiedz
To co ta dziewczyna zrobiła to dla mnie nie pojęta rzecz i mogą mnie ludzie hejtować, że jestem wrażliwy jak panienka ale nie ma co robić sobie żartów ze swojego organizmu.


@KomentarzZbedny: może i bym hejtował gdyby nie to że sam przeszedłem porażenie nerwu twarzowego i wiem jaka to chujnia xd
  • Odpowiedz
@ruszka: zapalenie opon mózgowych wywołują nie tylko bakterie, mogą to być tez np. wirusy. Wychodzenie z mokrymi włosami na dwór kiedy jest zimno nie jest mądre. Może być przyczyna infekcji, ponieważ wychłodzenie obniża odporność organizmu przez co jest bardziej podatny na infekcje (w tym choćby wspomniane ZOMR).
  • Odpowiedz