Aktywne Wpisy
![AtriumCarceri](https://wykop.pl/cdn/c0834752/be6ec4f5b65ddfb193aac0915c678f5d92f2d96cfeaaf4d87ef4e61c1baf0665,q60.jpg)
AtriumCarceri +12
#przegryw lat 17, jakas kolka cziperki, czerwiec to matka dupska nie truje o bude. A ty wlasnie swoim hordziakiem ladujesz w howling fjordzie zeppelinem, podjarany bo pierwszy raz wiadomo... prywacik bo bieda, ale wspomnienia bezcenne, ano i taka muza leci
to juz nie wruci
to juz nie wruci
![AtriumCarceri - #przegryw lat 17, jakas kolka cziperki, czerwiec to matka dupska nie ...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/fded0cba0606cf7532b5db636f24928289edc819bf79ca0b82b9a3ec82859453,w150h100.jpg)
![51431e5c08c95238 - czy wladek korzysta z sobowtorow?
#ukraina #rosja #wojna](https://wykop.pl/cdn/c3201142/0e12b4eaefa3b7238a36a4d51d6fce2220c5dab2699fcf754a923052a49f0d2e,w150.jpg)
źródło: GRQFvN2WoAARuty
Pobierz
#zalesie #dyskalkulia #edukacja #ekonomia
@Gorejacy_krzak_agrestu: co za bzdury XDDD
Ale bzdury XD Nawet nie chce mi się tłumaczyć.
Typowy F. Kiepski "W tym kraju nie ma pracy dla ludzi z moim wykształceniem Halynka"
Już nie będę gadał jak dziadek, że kiedyś nie było tych dysfunkcji i nawet ludzie mający problemy po przyłożeniu się zdawali. A teraz wywalmy polski bo dysleksja, matematykę bo dyskalkulia, pewnie na wf też by się coś znalazło.
Niestety nie można ludzi na siłę przepychać, bo potem będziesz miał na politechnikach ludzi nie umiejących liczyć.
Przykład z dziadkiem średnio fajny. Ja też pisałem taką maturę i dla mnie polski był piknikiem (ortografia level master), ale miałem w
Jako osoba z dysleksją powiem ,że nie jest łatwo przebrnąć przez pisanie w krótkim(jak dla mojego mózgu) czasie wypracowania czy rozprawki nie gubiąc literek, analizując poprawność pisowni a nie tego ,że piszę jak słyszę itp. Dyskalkulii na szczęście nie mam, ale przekręcam często bardzo podobne literki czy zdarzy się przestawić kolejność cyferek. Nie jest to nic fajnego i gdybym takie
- czy osoba niepełnosprawna na jakimś polu powinna być czołgana właśnie na tym poku, gdzie nie ma szans na wynik (osoba bez nóg-skok wzwyż, itd.)
- czy osoba po prostu słaba z czegoś powinna mieć warunek zdania przedmiotu X na poziomie średnim, by pójść na "swoje" studia.
Częściowym rozwiązaniem byłyby ewentualnie egzaminy z matematyki przy przyjęciu na studia, ale tutaj możemy sobie gdybać.
Próg jest żałośnie niski, a z tego co pamiętam osoby z wszelkim "dys-" mają i tak wydłużony czas lub łagodniejsze kryteria oceniania.