[lukija]

jeśli jesteście rodzicami to nie bądźcie jak moja matka – chciałam sobie wstać o 7 i iść do szkoły na matematykę, inni rodzice by się cieszyli, ale jej jest ciągle mało i musiała mnie budzić o 6 żebym POWTÓRZYŁA przez zajęciami dodatkowymi XD jestem tak #!$%@?, ja rozumiem, że się można wtrącać do nauki jak dziecko jest w podstawówce i się nie uczy, ale nie dość, że ja to robię sama z siebie i jestem #!$%@? w klasie maturalnej to jest przesada. nie wiem, czy ona jakieś swoje niespełnione ambicje na mnie przelewa czy co, ale dzięki niej straciłam całkowicie ochotę, żeby tam iść. szkoda, że ze szkołą jest tak cały czas, że ona sądzi, że musi mnie zmusić żebym się uczyła, bo nie rozumie, że ja się mogę uczyć sama bez jej pomocy. paranoja

[wfm125m]

@lukija: może bezplatne studia w Szkocji? Endynburg to piękne miasto :) chyba ze brexit to ukróci :/
Mnie nikt do niczego nigdy nie zmuszał, praktycznie nigdy się nie uczyłem, a udało mi się zrobić mgr i ożenić z Panią Doktor inżynier ;)

[robo_bobo]

@lukija: wygląda to na próbę realizacji na Tobie jej niespełnionych ambicji. Bardzo współczuję.

[ksndr]

@wojtas_mks: aż mnie zatrzęsło jak to przeczytałam, chociaż chyba nigdy nie miałam tak skrajnych sytuacji xD najgorzej.

[monarchista]

@lukija: jesli to trwa dlugo i na serio masz tego dosc na maksa to powiedz jej prosto w twarz glosno i stanowczo - #!$%@? sie ode mnie kobieto. Szok i niedowierzanie zagosci na jej twarzy a ty bedziesz miala spokoj bo rodzice mają to do siebie ze "wiedzą lepiej" i dlugo trwa zanim zrozumieją, ze niekoniecznie.

[srogie_ciasteczko]

@lukija wołaj, jak się potoczy sprawa