Wpis z mikrobloga

  • 48
@Piezoreki mnie kiedyś wkręcili żebym poszedł po klucz festkopowy. A że mówię po niemiecku to myślałem że to jakiś specjalistyczny klucz festkopf'owy i dostałem kopa w dupę
  • Odpowiedz
  • 7
@mendrix dokładnie tak! Jak tyrałem na budowie kiedyś, to był inny młody ze mną i go wysłali do kierownika, żeby mu dał z magazynu wiadro sztrumu. Pech chciał, że kierownik łaził po budowie z inspektorem, więc później był to dla nas trochę śmiech przez łzy ( ͡ ͜ʖ ͡)
  • Odpowiedz
@Piezoreki: na budowie mieliśmy sporo kucia, co nie podobało się za bardzo mieszkańcom budynku, no ale trudno. W końcu przychodzi do nas kierowniczka i mówi czy możemy kuć trochę ciszej. My ekipą że jasne, musi tylko kupić nam gumowe groty do kucia, albo taki specjalny tłumik do udaru. Uwierzyła xD
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 32
@Piezoreki: kiedyś jak pracowałem w hafciarni używaliśmy hydrofolii ktora rozpuszczała się w wodzie po pierwszym praniu, więc wysłaliśmy nowego żeby przepłukał pod wodą bo jakaś taka mentna, wrócił po 15 minutach i mówi że mu wpadła do zlewu i nie może znaleźć ¯_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz