Aktywne Wpisy
MG78 +1252
Mircy i mirabelki pijcie ze mną kompot i przy okazji małe rozdajo!
Przedmiotem rozdajo jest egzemplarz mojej książki Zrozumieć Ramen, nad którą intensywnie pracowałem przez ostatnie kilkanaście miesięcy. Książka właśnie trafiła do przedsprzedaży, a już 5 listopada jej fizyczna premiera. Książkę można zamówić na topgar.pl, jest tam też spis treści i trochę przykładowych stron.
Zrozumieć Ramen ma 320 stron i twardą oprawę. Starałem się aby jak najszerzej dotykała ramenu, ale była przy tym odpowiednia dla każdego niezależnie od poziomu zaawansowania. W związku z książką pojechałem nawet na ponad dwa miesiące do Japonii, a w środku oprócz przepisów znajduje się też sporo treści społeczno-historycznych dotyczących ramenu. W książce jest 39 QR kodów z przepisami w formie wideo, a oprócz 23 kompleksowych przepisów na różne rodzaje/style ramenu są również przepisy na jego
Przedmiotem rozdajo jest egzemplarz mojej książki Zrozumieć Ramen, nad którą intensywnie pracowałem przez ostatnie kilkanaście miesięcy. Książka właśnie trafiła do przedsprzedaży, a już 5 listopada jej fizyczna premiera. Książkę można zamówić na topgar.pl, jest tam też spis treści i trochę przykładowych stron.
Zrozumieć Ramen ma 320 stron i twardą oprawę. Starałem się aby jak najszerzej dotykała ramenu, ale była przy tym odpowiednia dla każdego niezależnie od poziomu zaawansowania. W związku z książką pojechałem nawet na ponad dwa miesiące do Japonii, a w środku oprócz przepisów znajduje się też sporo treści społeczno-historycznych dotyczących ramenu. W książce jest 39 QR kodów z przepisami w formie wideo, a oprócz 23 kompleksowych przepisów na różne rodzaje/style ramenu są również przepisy na jego
BornToDie69 +180
Post refleksyjny, ile AMD socketem AM4 zrobiło dobrego.
Dzisiaj wrzucam do mojego 8-letniego kompa na AM4 Ryzena 7 5800x. Najpierw siedział tam podkręcony do granic możliwości Ryzen 1 1200, aktualnie siedzi Ryzen 5 3600 (na sprzedaż jak coś). Jedyne co musiałem jeszcze zmienić to chłodzenie ze spartan 3 (na sprzedaż) na SPC Fortis 5.
W przeciągu 8 lat do kompa za 2200 zł (nowy)
- dorzuciłem za 300 zł Radeon RX5700
Dzisiaj wrzucam do mojego 8-letniego kompa na AM4 Ryzena 7 5800x. Najpierw siedział tam podkręcony do granic możliwości Ryzen 1 1200, aktualnie siedzi Ryzen 5 3600 (na sprzedaż jak coś). Jedyne co musiałem jeszcze zmienić to chłodzenie ze spartan 3 (na sprzedaż) na SPC Fortis 5.
W przeciągu 8 lat do kompa za 2200 zł (nowy)
- dorzuciłem za 300 zł Radeon RX5700
Nikołaj Łunin, pierwszy kłamczuszek Robotniczo-Chłopskiej Floty Czerwonej, na kiosku swojego okrętu.
Związek Radziecki, mimo iż posiadał aż 218 okrętów podwodnych w 1939 roku (czterokrotnie więcej, niż Niemcy w tym czasie) w ogóle nie zapisał się w tej materii, a większość radzieckich dokonań to niszczenie kutrów rybackich i stawianie min.
Działania sowieckich podwodniaków w Arktyce i na Morzu Czarnym zakrawają na tragifarsę. Flota Czarnomorska posiadała 44 okręty podwodne (Oś wytopiła im szybko 15). Większość ich ''sukcesów'' to były krypy rybackie, barki i niewielkie statki, w dużej mierze należące do neutralnej Turcji. Przykładowo, na sześć statków, zatopionych przez Szcz-214 pięć było tureckich.
Jeszcze śmieszniej wyglądał atak w wykonaniu okrętu podwodnego D-4 ''Riewolucjonier'' na Morzu Czarnym. 1 czerwca 1943 r. dowodzący okrętem kpt. Trofimow zauważył niewielki konwój ze starym włoskim zbiornikowcem ''Celeno''. W dwóch atakach wystrzelił łącznie sześć torped z dystansu 600 metrów. Żadna nie trafiła. Po ''usłyszeniu eksplozji'' Trofimow chciał przejść na głębokość peryskopową, ale okręt niespodziewanie wynurzył się... tuż przy burcie idącego w konwoju rumuńskiego niszczyciela ''Mărăști''. Rumuni zareagowali natychmiast i otworzyli ogień z każdej broni na pokładzie - od działek po pistolety (!). Uszkodzony D-4 osiadł na dnie i po zmroku zdołał się wycofać.
Wyjątkiem, dość smutnym, było zatopienie tureckiego statku MV ''Mefküre'' w sierpniu 1944 roku. Radziecki okręt Szcz-215 zatopił go ogniem działek i karabinów maszynowych. Na statku znajdowało się 320 żydowskich uchodźców z Rumunii. Zaledwie pięciu przeżyło.
Radzieccy marynarze zresztą bardzo lubili sobie pofantazjować na swój temat - wspomniany Łunin, dowódca K-21 był chyba najsłynniejszym fantastą w radzieckiej flocie. Zaliczono mu zatopienie 17 (!) jednostek przeciwnika (w tym dwukrotne zatopienie jednego i tego samego statku ''Weißenburg'' - muszę dodawać, że nie został on zatopiony?) oraz przypisał sobie uszkodzenie pancernika ''Tirpitz'' w lipcu 1942 roku. Według jego relacji po wystrzeleniu salwy czterech torped usłyszano eksplozję i pękające grodzie wodoszczelne. Łunin w raporcie stwierdził, że dwiema torpedami trafił ''Tirpitza'', a gdy eskortujące niemiecki pancernik niszczyciele zorientowały się, co się stało, miały zasłonić okręt i przyjąć na siebie dwie pozostałe torpedy.
Dość powiedzieć, że o ataku na samych siebie Niemcy na ''Tirpitzu'' dowiedzieli się z... przechwyconego komunikatu radiowego z K-21. Żadna torpeda nie trafiła celu.
Po niedawnym przeanalizowaniu ''sukcesów'' K-21 okazało się, że okręt zatopił ogniem artyleryjskim... dwa norweskie kutry rybackie, plus może dwa kolejne statki na postawionych przez siebie minach. Jednak Łunin, w sławie bohatera ZSRR, dosłużył się w RKKF stopnia kontradmirała, a jego okręt jest pomnikiem, stojącym w Siewierodwińsku.
Taka to była potężna radziecka flota podwodna...
Autor postu: II wojna światowa w kolorze
#iiwojnaswiatowa #gruparatowaniapoziomu #qualitycontent #historiajednejfotografii #zdjeciazwojny