Wpis z mikrobloga

@MagikLOL: Nie wiem właśnie, bardzo bym chciał potripować tam 7 dni :D jeszcze od szpitala nie jadłem lsd, dopiero w tą sobotę, czyli po dwóch miesiącach, podczas medytacji wyszedłem z bad tripa którego wtedy złapałem. przez ten czas na razie próbowałem DMT(duży błąd), 2cb i marihuany, ne czuję żadnych zmian świadomości, tak jakby moje ego było silniejsze niż te dragi...
@MagikLOL: Właśnie moim problemem było to że ja wierzyłem w to że te inne wymiary istnieją naprawdę, a do szpitala trafiłem bo po DMT uwierzyłem że jestem jakimś Buddą czy jakąś nadnaturalną istotą i że żadne dragi na mnie nie zadziałają, ale już wcześniej wiedziałem że doznałem oświecenia. W sobotę podczas medytacji zajrzałem w głąb swojego umysłu i zobaczyłem sam w sobie chorobę psychiczną i odrzuciłem całą tą religijną otoczkę tego