Wpis z mikrobloga

Ogladam #sexeducation na #netflix i jestem aż w szoku. W 3 odcinku 17 letnia dziewczyna idzie dokonać aborcji. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie zakłamane pokazanie rzeczywistości - po prostu poszła o 17 do fajnej kliniki, wypisała papiery i o 18:30 z niej wyszła jak gdyby nigdy nic, a po zabiegu dostała pudding czekoladowy. Bez kwoty do zapłaty, bez powikłań, bez jakiś przemyśleń. Tak po prostu zrobiła aborcję, a wieczorem uczyła się na następny dzień do szkoły. Była też tam kobieta, która mówi, że jest tak już któryś raz z kolei i nikt nie widzi w tym problemu.
Mam nadzieję, że jakoś pociągną ten wątek, bo ten odcinek pokazał tysiącom nastolatek, że nie trzeba się zabezpieczać, skoro można od tak za darmo i w ciągu godziny mieć aborcję bez żadnych problemów. Nawet bez jakiejkolwiek obecności rodziców.
#s--s
  • 194
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@konsumatumest: tak jak powiedziała jej pielęgniarka, p----------a nie daje 100% zabezpieczenia. Już kiedyś jakiemuś wykopkowi wysyłałam zdjęcie opakowania z powyższą informacją ;) Żeby nie było, nie jestem za aborcją. W tym serialu bardzo to uproszczono. Jednak są różne sytuacje w życiu i każda kobieta, para, powinna mieć możliwość podjęcia decyzji. No i edukacja i jeszcze raz edukacja. O chorobach, o antykoncepcji, o tym, że jeżeli wszyscy już to robią, to
  • Odpowiedz
@konsumatumest: Czytałem raz książkę 'perks of being a wallflower' (zrobili z niej film, po polsku 'Charlie', bardzo polecam, ale tego wątku akurat tam nie ma) i była podobna akcja. Siostra bohatera mówi 'chodź ze mna do kliniki, idę zrobić aborcję', poszli od razu, wrócili, po paru godzinach jakby nigdy nie było sprawy.
  • Odpowiedz
@konsumatumest: zapomniałaś wspomnieć o tym, ze blondyna i starsza babka pocieszały te trzecia dziewczynę, która również dokonywała skrobanki, a już po zabiegu blondyna i starsza płakały leżąc w szpitalnym łóżku. Zgadzam się z tym, ze problem został przedstawiony strasznie płytko, ale w żadnym momencie nie odniosłem wrażenia, ze skrobanka po głównej bohaterce spłynęła jak po kaczce. Jeszcze była scena, gdy blondyna na koniec mocno przytuliła głównego bohatera i nie odebrałem
  • Odpowiedz
Była też tam kobieta, która mówi, że jest tak już któryś raz z kolei i nikt nie widzi w tym problemu.


@konsumatumest: Obejrzyj jeszcze raz, bo widać jeden to dla Ciebie za mało, aby zobaczyć prawdziwy dramat tej kobiety. I tak, po aborcji nie zostajesz w szpitalu na noc, co więcej zabieg ten jest dla organizmu mniej destrukcyjny niż ciąża i poród. Szok, nie?
  • Odpowiedz
@Pete1: blondynka chyba nie płakała. płakała tylko ta starsza i to ukradkiem. fakt, bohaterka przytuliła go i potem wysłała smsa z podziękowaniem. mimo to było to jak dla mnie zbyt płytkie.
  • Odpowiedz
@konsumatumest: te seriale to jedno wielkie xD Ogladalam Elite i tam byla dziewczyna, ktora majac HIV uprawiala s--s bez zabezpieczenia, bo przeciez wiremie ma na poziomie 0. Dla mnie to jest nie do pojecia, zwlaszcza, ze laska niby brala leki, ale prowadzila bardzo luzny tryb zycia - d---i, alko, imprezki i serio watpie by regularnie leki brala. Malo tego, swoim partnerom seksualnym o HIV mowila juz post factum XD
  • Odpowiedz
@Corkamalarza: dramat dramatem. poród porodem. mam jedno proste rozwiązanie - antykoncepcja. okej - u bohaterki zawiodła, więc rozumiem jej aborcję (ale nie rozumiem przedstawienia aborcji jako pyk pyk i po sprawie). dlaczego tamta kobieta wielokrotnie ją robiła? nie było powiedziane czy z powodu antykoncepcji, która zawiodła, czy po prostu jej nie stosowania. podejrzewam, że to drugie bo wyglądała a szurniętą.
dla mnie lekko oburzające jest pokazanie tej aborcji jako o
  • Odpowiedz
blondynka chyba nie płakała. płakała tylko ta starsza i to ukradkiem. fakt, bohaterka przytuliła go i potem wysłała smsa z podziękowaniem. mimo to było to jak dla mnie zbyt płytkie.


@konsumatumest: sam jestem dopiero po trzech odcinkach, więc nie wiem co będzie dalej, ale jeżeli chodzi o sam zabieg - podpis, kolega ze szkoły w roli opiekuna i pudding na do widzenia - to być może tak to właśnie wygląda
  • Odpowiedz
@konsumatumest: sprawdziłam na stronie nhs iiiii mam mieszane uczucia... „If you’re under 16, your parents don’t usually need to be told”. Moim zdaniem powinna być wymagana obecność rodzica.
  • Odpowiedz
@justypl: moim też. a-----l jest fuj, ale skrobanka bez rodziców jest ok? jestem w szoku, serio.
@FrankUnderwood: spodziewałam się faktycznej edukacji w formie serialu :D dużo prezerwatyw, dużo rozmów o chorobach, akceptacji swojego ciała. a mamy ruchanie w szkole, po szkole, na przerwie, na imprezie xD
  • Odpowiedz
@konsumatumest: jaśniej nie można. To że w jednym serialu nastolatka nie rozpacza po tym zabiegu, to znaczy, że jest to zachęcanie do niego. Zresztą czepianie się o to, że nie są pokazywane p----------y to też przesada. To chyba nie tak, że serial miał krok po kroku przedstawiać jak wygląda s--s. Właściwie nastolatkowie mają mnóstwo okazji żeby sie dowiedzieć jak się zabezpieczać(szkoła, internet, telewizja, od rodziców ) więc czy naprawdę potrzebujemy
  • Odpowiedz
  • 1
@konsumatumest w którymś odcinku Westworld żona mówi do Williama, że jest tak dobroczynny, że jej ojciec uznałby go za marksistę.

tak jakby jedno z drugim miało cokolwiek wspolnego.

ale wybielanie wizerunku pomylonego guru amerykańskiej lewicy zawsze spoko
  • Odpowiedz