Wpis z mikrobloga

@skillingshort: Dzięki, ja w sumie nie miałem żadnego problemu z rzuceniem. Nigdy nie czułem się uzależniony chociaż momentami paliłem nie tyle codziennie co kilka razy dziennie. Przestałem, bo mnie to już męczyło, teraz mam dużo więcej energii i łatwej rozwiązuje problemy.
  • Odpowiedz
@Hehehe115: też mnie kusi, paliłem sporo codziennie ale z tym skończyłem bo zdałem sobie sprawę, że wpadłem w nałóg XD
pewnie teraz gdybym zapalił ze dwa bonga to po mnie, ale jednak wolę dalej trzymać się abstynencji.
  • Odpowiedz
@GrindujTopy: mi przerwa nic nie zmienia, od zawsze miałem w------ą tolerancję i nadal mam. Gdy kumple mieli dość po dwóch jointach w koło w kilka osób to ja sobie do tego dopalałem kolejne dwa solo
  • Odpowiedz
@Hehehe115: ja nie wiem bo tak długiej przerwy jak teraz wcześniej nie robiłem. najdłużej jakoś miesiąc to pierwszy raz znów fajnie u--------ł a później to samo, czyli gram solo minimum aby się zjarać. tolerancję mam największa ze wszystkich znajomych, to samo co u Ciebie. każdy zjarany ledwo oczy otwiera a ja kolejne nabicie. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
jak zapalisz to daj znać czy dobrze kopnęło po
  • Odpowiedz
Super! U mnie leci 12 dzień - naprawdę świetne uczucie nie jarać po roku jarania, tak samo jak ty, kilka razy dziennie ( ͡° ͜ʖ ͡°) Btw jak ta appka się nazywa?
  • Odpowiedz