Wpis z mikrobloga

Czy jest coś złego w niedążeniu do jak największego sukcesu w życiu?
Mam wrażenie, że źle ocenia się teraz osoby, które nie są przedsiębiorcze. Ciągle słyszę o tym, że interesujące osoby to takie, które ciągle się rozwijają, dążą do większych zarobków, mają niezliczoną ilość hobby, i jest to piętnowane zarówno u kobiet, jak i u mężczyzn.
Co jeśli ktoś jest zdolny, inteligentny i mógłby zarabiać więcej w jakiejś innej branży, ale po prostu nie chce? Bo lubi to co robi, spełnia się w pracy, w której zarabia niewiele?
Czy wy skreślacie z automatu taką osobę?

#gownowpis
#rozowepaski #niebieskiepaski #zycie #zwiazki
  • 20
@kos_: No a ja właśnie znam kilka takich osób, w tym jeszcze jestem ja. Zawsze marzyłam o zawodzie, który jest raczej niezbyt dobrze płatny i nie umożliwia zbytnio rozwoju w sensie finansowym. Uznałam, że tyle mi trzeba do szczęścia. Po prostu zdziwiła mnie ta dzisiejsza pogoń za pieniądzem jako wyznacznikiem inteligencji - oczywiście wiadomo, że wokół nas jest pełno ludzi, dla których pieniądze są największą wartością samą w sobie, ale chodzi
@bArrek: Kocham te momenty, kiedy w dni wolne jestem w domu rodzinnym na wsi i wiem, że nie muszę patrzeć na zegarek, żeby zdążyć zrobić wszystko co mam do zrobienia pracą. Wszystko się robi na wyczucie, kiedy zadecydujesz sam, że czas na przerwę to na nią idziesz. I kiedy siada się na ławeczce pod domem, tam czuje się taki specyficzny spokój, takie szczęście. Żyje się w zupełnie innym rytmie.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@PinkLemonade: zależy co rozumiesz przez "wyższy poziom", to co dla mnie jest niezłym zarobkiem (patrząc przez pryzmat miejsca w którym mieszkam i mojego doświadczenia zawodowego) dla wykopowego #programista15k będzie na granicy wegetacji. Ogólnie nie odkryję Ameryki pisząc, że lepsze zarobki to wygodniejsze życie i więcej możliwości, a 9 na 10 ludzi będzie wolało więcej niż mniej wygody.

Musisz mieć ciekawe towarzystwo skoro znasz kilka takich osób, którym wystarcza to co mają.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@PinkLemonade: O jakim skreślaniu mówimy?
No jeśli na przykład chodzi o związek to jest to realny problem.
Jeśli jedna osoba #!$%@? pół życia na to co ma, a drugiej "nie zależy na pieniądzach" to kończy się tak że ta pierwsza zapieprza za dwoje, bo przecież nie pojedzie na wakacje sama, nie kupi domu tylko dla siebie, nie będzie wydawać tylko na swoje hobby itd.
Nie piszę tutaj o żadnym wyrachowaniu. Nie
@kos_: No generalnie większość ludzi chciałaby żyć wygodnie i mieć dużo forsy, jak by mi pieniądze same spadły z nieba, to przecież ich bym nie odrzuciła twierdząc, że to zło, ale po prostu w ogólnym rozrachunku wychodzi mi na to, że jednak lepiej mieć mniej, ale być szczęśliwszą. Nie chodzi o to, że jestem leniwa, więc przeraża mnie ogrom trudu jaki trzeba włożyć, by do takiego sukcesu dojść, a bardziej o
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@PinkLemonade: zgodzę się że pieniądze nie są warte takiego, ani żadnego w ogóle, poświęcenia bo same w sobie nic nie znaczą. Uważam że marzenia w stylu "chciałbym być bogaty" są głupie. Natomiast nie uważam za bezwartościowe rzeczy materialnych jako takich, wg mnie warto robić to co nie zawsze będzie przyjemne żeby później przykładowo mieszkać z rodziną we własnym domu.

Tak z innej beczki to sam często narzekam na moją pracę: na
@kos_: I to mnie najbardziej martwi w tym wszystkim, chodzi mi o ostatnią część twojej wypowiedzi. Jestem świadoma, że za kilka lat pewnie mi się zupełnie odmieni, i trochę się tego obawiam, tego że pożałuję swoich decyzji. No ale co zrobić ¯\_(ツ)_/¯ Chyba nie ma co się przejmować na zapas.