Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Jestem kobietą, bez wykształcenia ani żadnych umiejętności, niezaradna. Z wyglądu zdecydowanie średnia. Facet na moim poziomie to jakiś robotnik, spawacz, magazynier itd a na takich nawet nie spojrzę bo są dla mnie kompletnie aseksualni. Wolałabym już być sama do końca życia niż być z jakimś grześkiem z montowni. Faceci z wyższej ligii są mną zainteresowani, ale zdaję sobie sprawę z tego że taki związek na dłuższą metę raczej nie przetrwa. Nie oszukujmy się, ile znacie związków gdzie przedsiębiorca jest z jakąś kasjerką? Większość ludzi w związkach jest na tym samym poziomie. Natomiast mi kompletnie nie imponują faceci z mojego poziomu. Czuję do nich taką wręcz pogardę (naprawdę nie mam na to wpływu, to się dzieje niezależnie ode mnie)
Czy u was w drugą stronę też to tak działa? W sensie jak facet pracuje fizycznie albo jest brzydki to musi zadowolić się laskami ze swojej ligi. Czy wystarczyłby wam związek z brzydszą czy nieambitną dziewczyną? Wiem że dużo takich związków jest ale mam wrażenie że ci ludzie są ze sobą bo wiedzą że na nikogo lepszego ich nie stać.
#przegryw #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #zwiazki

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla młodzieży
  • 147
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@skorpion666: w sumie to bardziej chodzi mi o osoby pokroju OP. Mam "znajomego" z czasów szkoły, nie zrobił matury bo po co? Nie chciało mu się, w ogóle dla niego szkoła to g---o, liczy się praca no i pracuje. Niedawno kilka miesięcy w ochronie, gdzieś jako kierowca, buja się po zawodach, gdzie nikt kto ma wykształcenie nie pójdzie pracować. O tym mówię, OP jest jak ten mój znajomy. Nie reprezentuje
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@AnonimoweMirkoWyznania: przecież każdy Ci odpisał, że chyba Cię p------o xD. Wygląd? Trudno, nie każdy jest 10/10, ale na swój rozwój w większości mamy wpływ i jeśli nic z tym nie zrobisz to myślisz, że utrzymasz przy sobie zaradnego i przystojnego faceta? Chyba stuleje desperata xD

To jakbym ja powiedział, że nie szanuje np. księgowych bo dla mnie są fu. Tylko lekarki, architekci itp (nie moja liga ofc). Jak to irracjonalnie
  • Odpowiedz
@BubbleGun: bez wątpienia nie tak prestiżowy jak prawnik, choć nie wiem skąd to się wzięło. Szacunek można mieć do policjanta strażaka lekarza a nie prawnika który najczęściej patrzy jak Cię w---------c na kasę :). Na tym poprzestańmy
  • Odpowiedz
@skorpion666 poważnie nie wiesz skąd się bierze prestiż niektórych zawodów?
Przecież to dość oczywiste. Taki prawnik, albo np lekarz jest zawodem nieporównywalnie bardziej prestiżowym od np. magazyniera choćby z tego powodu, że wymaga skończenia niełatwych studiów, a do bycia magazynierem nie potrzeba praktycznie żadnych kwalifikacji. Stąd idą na takie kierunki osoby inteligentne i ambitne. To jest podobnie jak z samochodami, marki prestiżowe są takie, bo ze względu na cenę nie są
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania:
To zarzutka imo i troche was faceci nie rozumiem po co jej odpisujecie.

Jakby jeszcze ladna byla to rozumiem. Ale tak to ani na utrzymanke sie nie nadaje to strata czasu na tlumaczenia.

Serio jest pelno fajnych dziewczyn, ktore doceniaja facetow pracujacych fizycznie, ale z głową. :)
  • Odpowiedz
Facet na moim poziomie to jakiś robotnik, spawacz, magazynier

Przecież piszesz, że nie masz żadnych umiejętności ani wykształcenia.
Spawacze mają umiejętności - potrafią spawać.
Także raczej są wyżej w hierarchii niż Ty.
  • Odpowiedz
@kososki: wg Twojej argumentacji motoryzacyjnej mam rozumieć ze apple jest prestiżowe? Co do reszty masz prawie racje ale są sytuacje gdzie bogaci rodzice przepychają mentalnego sebe przez studia i są talenty, którzy musza iść do pracy żeby było na chleb w domu gdzie rodzice chleją.
  • Odpowiedz