Wpis z mikrobloga

do Paryża? jest wiele powodów: wieża Eiffla, Luwr, katedra Notre Dame

szkoda by było umrzeć nie widząc tych miejsc


@pozzytywka: Wszystkie trzy to najmniej warte zobaczenia rzeczy w Paryżu. Magia Paryża jest w małych uliczkach i całej architekturze per se.
Jednak mimo wszystko uważam, że to chyba jeden z gorszych kierunków do zwiedzania, zwłaszcza teraz, w czasach wszechobecnego nyggerstwa i arabstwa. Zrobiło się ohydnym miejscem.
@Mq555: Hôtel Résidence De Bruxelles - czyli jednak nie hostel, a dziwne bo wydawało mi się, że miał rok temu w ofercie również pokoje wieloosobowe; na hotel dwugwiazdkowy to jednak nie wyglądało ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@pozzytywka: ja mieszkałam na rogu tej ulicy, teraz chyba zmienili nazwę na 'Jacobs inn Hostel'. Pamiętam te 'gangi' chodzące pod oknem i się cieszyłam ze nie muszę wchodzić w głąb tej ulicy.

Pojechałam tam jako studentka w 2014 roku, a wybrałam te okolice bo tanio i dobry dojazd do centrum. Pamiętam jak się bałam że sprowadzę do domu pluskwy z tego hostelu, na szczęście teraz człowiek może sobie pozwolić na lepsze
@Mq555: Gdyby pod wieżą Eiffla jak kiedyś były stoliki i damy z dżentelmenami sączyli by wino zajadając serami to byłoby super, niestety aktualnie pod wieżą chodzą policjanci z Famasami oraz czarnuchy którzy próbują wcisnąć breloczki za 5E przy okazji szukając okazji do obrabowania kogoś.

Smutne, że ten piękny i dumny naród/kraj doprowadził się do takiego stanu.
@loczyn: powiem Ci że i to chyba by mnie nie przekonało do tego miasta :) A jakie kierunki w Europie polecasz, oprócz tych najbardziej popularnych (Londyn, Barcelona itd)?
do samego Paryża raczej nie mam szczęścia jeśli chodzi o noclegi - kiedyś wynajęłam pokój w eleganckiej dzielnicy w droższym hotelu; o 4 rano budzi mnie niesamowicie głośny krzyk z korytarza; jakaś kobieta biegała po korytarzu wydzierając się na maxa, szarpiąc za klamkę w sąsiadującym pokoju; później zaczęła rzucać czymś twardym w ścianę, prawdopodobnie butami; akcja trwała z 2 godziny, gdy już była cisza przez dłuższy czas, szłam spać, po czym znowu
Paryż - na żadnym innym mieście się tak nie zawiodłem. Wieża Eiffla no fajna ale stanie kilka h w kolejce żeby zobaczyć miasto z góry.. no nie wiem. Luwr i setki Chińczyków biegajacych z telefonami/aparatami, nawet nie można było na spokojnie obejrzeć eksponatów bo milion ludzi, maszynka do robienia pieniądzy. Jeszcze byłem za czasów kiedy nie było takiej lipy z uchodźcami a już wtedy mnóstwo ciemnoskórych siedziało na ulicach sprzedając jakieś gówno.
@YourNightmare: popieram w 100%, pracowałem kilka lat w stolicy i swoje widziałem, łącznie z uchodźcami śpiącymi w namiotach przy prestiżowych ulicach albo żebraków przy bankomatach na Champs-Elysees. Jest kilka miejsc wartych zobaczenia jak Notre Dame, katakumby paryskie czy muzeum w Pałacu Inwalidów. Ewentualnie całkiem przyjemnie jest latem, na spacerze między uliczkami przy Sacré-Cœur. A tak, nie polecam w #!$%@?.

PS. Jak ktos lubi kuchnie francuską to może iść do pierwszego lepszego
a jakieś konkretne miasta jakie Cię urzekły?


@Mq555:
Ciężko listować, ale jeśli chcesz się ograniczyć to wybierz objazdówki do tych miejsc:
Islandia - najlepiej całe tournée po okręgu wyspy, jak starczy zapału to to interioru też warto wejść, ale tam to trzeba lubić, tam się idzie szukać siebie (albo Boga, co kto woli ;))
Austria - Hallstatt - chyba najpiękniejsze miejsce w Europie, ale Szwajcaria też niczego sobie, np Grindelwald, Wengen,
a jakieś konkretne miasta jakie Cię urzekły?


@Mq555: W sumie to chyba nie do końca odpowiedziałem na Twoje pytanie, bo zapytałaś jakie miasta, a ja preferuję mniejsze miasteczka i wsie :P
Z miast lubię Londyn, w sumie też miejscami ohydny jak Paryż, ale jakoś mam sentyment - nie wiem czemu.
@Mq555: przepraszam że niepytana dorzucam swoje 3 grosze do waszej rozmowy :) moje ulubione rejony to Apulia we Włoszech (piękne alberobello, liczne małe miasta wokół Bari, każde inne, np. poezja na drzwiach i schodach, piękne małe porty, katedry), Dublin (głównie ze względu na nocne życie - puby z irlandzką muzyką na żywo), lubię też Stambuł (ogromne miasto, ale bardzo klimatyczne), Tbisili (znakomite jedzenie, w miarę niskie ceny, sporo ciekawych miejsc dookoła),