Wpis z mikrobloga

Czy powinienem się wynieść od rodziców i wynajmować pokój? Żyję sobie w ciepełku rodzinnego domu, rodzice mnie nie wyganiają nigdzie, pracuję, odkładam pieniądze, nie mam dziewczyny, mam swój pokój. Mam 27 lat i zauważyłem, że osoba w tym wieku, która jeszcze mieszka z rodzicami jest traktowana przez ogół społeczeństwa jako nieudacznik życiowy i przegryw. Chętnie poznam wasze zdanie. #niebieskiepaski #rozowepaski #wygryw #przegryw #mieszkanie #ankieta

Czy wyprowadzić się z domu rodzinnego i wynajmować pokój?

  • Tak 44.3% (578)
  • Nie 55.7% (727)

Oddanych głosów: 1305

  • 92
Mam 27 lat i zauważyłem, że osoba w tym wieku, która jeszcze mieszka z rodzicami jest traktowana przez ogół społeczeństwa jako nieudacznik życiowy i przegryw.


@Kresowiak: Chyba na bieżąco nie jesteś. Odłóż internet, rozejrzyj się po świecie. To jest obecnie sytuacja ponad 40% młodych ludzi w tym wieku. A miejscami dużo więcej.

Jeżeli więc się rozwijasz, prowadzisz życie towarzystkie i zawodowe, a nie piwniczysz przed kompem, to nie ma problemu
@Niewiemja: szczerze mówiąc, coraz częściej oglądam na olx oferty wynajmu pokoi z innymi młodymi ludźmi, aby nie zdziadzieć z rodzicami doszczętnie. Mam osobowość nieco introwertyczną / piwniczną i muszę wychodzić do ludzi, co mnie dość męczy.

Poza tym, gdy z kimś rozmawiam i mówię, że mieszkam z rodzicami, to unoszą brwi i mówią: SERIO?! Trochę mnie to dołuje.
@graf_zero: Tak, rozwijam się i nie jestem pasożytem, ale mieszkam w drugim największym mieście w Polsce, gdzie każdy skądś przyjechał i każdy coś wynajmuje ( ͡° ͜ʖ ͡°) A wszyscy starzy znajomi, równieśnicy z osiedla gdzieś pojechali w świat i jest mi czasami smutno, bo czuję się, jakbym stał w miejscu, w skansenie emocjonalnym, z którym mam tak wiele wspomnień - dobrych i złych.

Staram się wychodzić
szczerze mówiąc, coraz częściej oglądam na olx oferty wynajmu pokoi z innymi młodymi ludźmi


@Kresowiak: Szczerze? Może Ci sie wydawać to lepszą opcją ale mieszkanie po pokojach z innymi młodymi jest w #!$%@? gorsze z praktycznego punktu widzenia. Jeśli o moje zdanie chodzi to siedz na dupie, rób rzeczy, zarabiaj aż będziesz miał na swój dom/mieszkanie. Dom jest lepszą opcją a da sie ogarnąć tanio rudere, którą możesz sobie potem remontować.
@Kresowiak: A widzisz - wynajęcie mieszkania nic nie zmieni. Musiałbyś raczej miasto albo kraj zmienić.
I to, choć na jakiś czas BARDZO POLECAM.

Bo faktycznie jak od dzieciństwa mieszkasz w tym samym domu i w tym samym pokoju, to trudniej jest emocjonalnie "dorosnąć".
Istnieje ryzyko że będziesz tkwił w schematach emocjonalnych zbudowanych w czasie dojrzewania.

Ale pokój do wynajęcia w tym samym mieście to żadna zmiana.