Aktywne Wpisy
PanStrasznieZuy +1293
Maraton Warszawski zrywa umowę z firmą 4F z powodu Januszowych praktyk, szanuję!
sakiro12 +196
#p0lka samotna matka po mokebe,chłop skomentował trafnie sytuacje życiową polki i oczywiście innym Polkom się to nie spodobało ruszyły wściekle do ataku #blackpill #logikarozowychpaskow
Problem polega na tym, że polskie prawo jazdy nie jest tam oficjalnie uznawane - wymagane jest prawo jazdy międzynarodowe a w nim polska kategoria B już nie upoważnia do jazdy motocyklami i skuterami o pojemności do 125 ccm. Ludzie często nie są tego świadomi i jeżdżą tam bez uprawnień - w przypadku kontroli policji nie ma tragedii, mandat kosztuje grosze. Kłopoty pojawiają się gdy dojdzie do wypadku - wtedy zazwyczaj okazuje się, że ubezpieczyciel odmawia wypłaty ponieważ pojazd był prowadzony przez osobę bez uprawnień i za wszystko trzeba zapłacić samemu. W internecie nie brakuje historii ludzi, którzy musieli z własnej kieszeni wyłożyć kilkadziesiąt tysięcy za leczenie i ewentualne szkody.
Ostrzega o tym również polska ambasada w Bangkoku:
(https://bangkok.msz.gov.pl/pl/informacje_konsularne/informacje_praktyczne/wypozyczanie_skuterow/)
Więc... jak to najprościej ugryźć? Czy konieczne jest robienie A, czy może A1 lub A2 wystarcza żeby uzyskać stosowny wpis w międzynarodowym prawie jazdy? A może w ogóle prościej jest zrobić uprawnienia na miejscu?
#tajlandia #prawojazdy #motoryzacja #podroze #podrozowanie #skuter #skutery #motocykl #motocykle #bangkok #azja #pytanie #pytaniedoeksperta #podrozujzwykopem #prawo #drogi
W takim wypadku myślę, że warto zrobić A1 w Polsce i dodatkowo wyrobić międzynarodowe prawo jazdy
https://www.wykop.pl/wpis/36409257/prawojazdy-w-tajlandia-to-temat-ciekawy-jako-ze-os/
To juz nie chodzi jak kogos zabijesz ale sa inne przypadki gdzie co prawda nie zbankrutujesz ale nawet kilkadziesiat tysiecy bedziesz musial szybko zorganizowac. Kazde importowane auto kosztuje czesto x2, a nawet x3 tego co w Polsce, a sporo ich