Wpis z mikrobloga

Czy tylko mi się wydaje że to co robi @janusz_poI zakrawa na poważne zaburzenie psychiczne. Rozumiem jeszcze zrobić to raz żeby udowodnić w miarę oczywista rzecz, ale teraz wygląda to na osobistą vendette na wszystkich kobietach. Rozumiem że koleś pewnie został skrzywdzony przez rodzaj żeński, jednak jego zachowanie jest bardzo niepokojące. Kto wie czy kiedyś nie postanowi przyjść na któreś spotkanie żeby osobiście ukarać jakąś #p0lka typ wydaje mi się niebezpieczny, a dodatkowo cała masa osób tylko go utwierdza w jego postępowaniu. To się może źle skończy, żeby nie było że nie ostrzegalem. Póki co przegrywy bawcie się dobrze we wzajemnym s----------u, powodzenia.

#klaudiusz #eksperyment #tinder
  • 39
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@pmub: Z Art. 190a kk.:

§ 1. Kto przez uporczywe nękanie innej osoby lub osoby jej najbliższej wzbudza u niej uzasadnione okolicznościami poczucie zagrożenia lub istotnie narusza jej prywatność,

podlega karze pozba­wienia wolności do lat 3.
§ 2. Tej samej karze podlega, kto, podszywając się pod inną osobę, wykorzystuje jej wizerunek lub inne jej dane osobowe w celu wyrządzenia jej szkody majątkowej lub osobistej.
Ani par. 1 ani 2 nie pasują, bo: to nawet nie jest nękanie, to po prostu konwersacja. A już na pewno nie uporczywa. Żadnego poczucia zagrożenia to on u nich raczej też nie wzbudza, co najwyżej poczucie złości. Istotnie narusza jej prywatność - też nie, zdjęcia i jakiekolwiek dane są zamazane. Znane są
  • Odpowiedz
@Nabuchodonozor_II: Co do wprowadzania w błąd - nie. Jest karalne tylko w konkretnych przypadkach, nie w ogóle. Poza tym kodeksy uwzględniają zazwyczaj głównie sytuacje, w których chodzi o korzyści majątkowe. Nic takiego tutaj nie występuje, ba, nie występują żadne korzyści.
Co do poczucia zagrożenia - nie sądzę, bardziej złość. Jednak nawet jeśli, to i tak nic z tego, ponieważ: to nadal nie jest nękanie (nie ma chyba jednej prawnej definicji,
  • Odpowiedz
@Nabuchodonozor_II: Jest jedna rzecz, która odróżnia trolla od osoby chorej psychicznie. Fanatyzm w tym co robi i poczucie "misji".
Od zawsze trollingowi przyświecało hasło "Jakie macie poglądy? Zależy kogo dzisiaj trolujemy xD". W przypadku naszego bohatera nie ma o czymś takim mowy*. To nie ma nic wspólnego z trollowaniem, to jest wyładowywanie własnej frustracji, urojeń i bólu d--y na bogu winnych osobach... i kilku mocno zdesperowanych spermiarach, które właściwie nie
  • Odpowiedz