Wpis z mikrobloga

#szkolastandard

Wielu spośród uczących się języka angielskiego ma spory problem z przedimkami "a/an" oraz "the" w tymże języku i w nieskończoność zadaje jedno pytanie: po co nam one właściwie w tymże języku? Odpowiedzi na to pytanie udziela Billy Kerr, native speaker ze Szkocji:

Przedimki w języku angielskim nie służą do dekoracji, przedstawiają nam one dodatkowe informacje na temat rzeczownika.

Przedimek nieokreślony "a/an" mówi nam, że coś jest w liczbie pojedynczej, ale nie jest rzeczą szczególną/konkretną, o której mówiliśmy wcześniej. W wielu przypadkach jest to synonim słowa "dowolny". Na przykład: "I don't want a cat" - co oznacza, że nie chcę żadnego kota.

Z kolei przedimek określony "the" sugeruje, że wiemy coś na temat konkretnej (jednej lub kilku) rzeczy, że rzecz, o której mówimy, jest już czymś, o czym mówca i słuchacz coś wiedzą. Na przykład: "I don't want the cat" - oznacza, że nie chcę konkretnego kota, a zarówno ty i ja wiemy, o którym konkretnie kocie rozmawiamy. Oczywiście "the" może być użyte w liczbie mnogiej, ale "a/an" już nie.

Kiedy słowo jest w liczbie mnogiej, ale nadal chcemy używać nieokreślonego "a/an", po prostu pomijamy przedimek. Na przykład "I don't like cats" oznacza, że nie lubię żadnych kotów - lub też kotów w ogóle. Gdybyśmy powiedzieli "I don't like the cats" oznaczałoby to, że nie lubimy jakichś konkretnych kotów [np. tych wałęsających (Dd) się na naszej ulicy].

Co ciekawe, jeśli ktoś mówi do ciebie po angielsku "I don't like cat" to można założyć, że nasz rozmówca nie lubi... jadać kota.

Gdyby przedimki były zabronione, nie wiedzielibyśmy, o czym ludzie mówią - i doprowadziłoby to do zamieszania. Musielibyśmy stosować dodatkowe przymiotniki, takie jak "any" lub "particular", aby przekazać tę samą treść. Oczywiście angielski nie jest jedynym językiem, w którym korzysta się z przedimków. Większość języków germańskich tak czyni, a ponieważ język angielski jest językiem germańskim, nie jest zaskoczeniem, że również ich używamy. Wykorzystuje je także większość języków romańskich: francuski, hiszpański, portugalski i włoski.

Standardowo zapraszam na fanpage na Facebooku - dzięki za wszelkie polubienia!

P.S. Sporo Wykopowiczów pyta o awarię serwisu szkolastanard.pl - chodzi najprawdopodobniej o wymuszanie https, czekam na rozwiązanie problemu.

#jezykangielski #angielski #angielskizwykopem #nauka
PalNick - #szkolastandard

Wielu spośród uczących się języka angielskiego ma spory ...

źródło: comment_mzGVMO6IxwVlQhhXe5dBKPW2WbXsT5hj.jpg

Pobierz
  • 82
@krystal_Tri_tapik: > Sopranos to będzie dowolny niespokrewniony i niepowiązany zbiór ludzi o takim nazwisku.

The Sopranos to dowolna rodzina o takim nazwisku, czyli powiązana i spokrewniona grupa ludzi nosząca nazwisko Sopranos.


Pierwsze tak, drugie wątpię. Przecież the ma określać konkretną rzecz lub zbiór rzeczy (lub ludzi), więc stosowanie tego do wszystkich osób mających takie nazwisko mija się z celem używania przedimka.
@Metaforzysta: to nie wątp. Tak po prostu jest, tzn. takie jest znaczenie przedrostka przed nazwiskiem. Powinno być w każdej porządniejszej książce do gramatyki do znalezienia.

I to określa konkretny zbiór - rodzinę. Niekoniecznie jedną jedyną, choć w typowych warunkach, ilu znasz The Kowalskis, The Tomczyks czy The Browns?
@beer_man przedimek the przed nazwiskiem daje się żeby podkreślić wyjątkowość lub unikalność danej osoby/rodziny. Często można to zobaczyć przed nazwiskami znanych osób w celu podkreślenia że chodzi o tę konkretną osobę a nie o kogoś o takim samym nazwisku (I saw the Clintons today). Może to być też ktoś niekoniecznie sławny ale dobrze znany wśród osób z którymi rozmawiasz np upierdliwy klient, którego każdy już kojarzy (the Smith called again). Ogólnie przed
Faktycznie dzieli przepaść, o tyle gorszy jest język angielski od języka polskiego w precyzji wyrażania co mamy na myśli, zwłaszcza w piśmie.


@LeonardoDaWincyj: Angielski jest właśnie bardzo precyzyjny, ale polski jest bardziej opisowy. Dlatego w tym pierwszym łatwiej jest napisać pracę naukową z fizyki kwantowej za to nam jest łatwiej stworzyć wiersz o łące pełnej kwiatów.
@LeonardoDaWincyj:
"U ruczaju wonne kwieciem umajone zielenieje listowie" - po polsku zmienisz szyk i dalej idzie zrozumieć, dlatego łatwiej napisać wiersz, bo nie zależy się tak bardzo na gramatyce i pozwala to improwizować. W angielskim jak zaczniesz kombinować z gramatyką to wyjdą potworki, dlatego w tekstach prawnych i naukowch jest lepszy, bo bardziej konkretny i logiczny.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@sciana: Ale np. spróbuj odnaleźć nazwę własną tylko ze słuchu. Dla przeciętnego Amerykanina o wiele trudniej jest coś znaleźć w Internecie. Ratuje ich tylko sztuczna inteligencja poprawiająca błędy w wyszukiwarce Google w zależności od kontekstu. Bez tego by mieli marnie i mieli marnie przed Google.
@LeonardoDaWincyj: no właśnie chodzi o gramatykę, jest precyzyjnie bo nie sformułujesz zdania inaczej, niż jest ono poprawne.

"Myszy zjadają koty i sowy" - Szyk jak najnajbardziej poprawny chociaż zdanie brzmi głupio i nielogicznie, koty i sowy na końcu zdania żeby podkreślić że tylko one zjadają myszy, a cały tekst jest skoncentrowany na myszach. Chociaż powinno być raczej "są zjadane przez". Dlatego nasz język jest elastyczny ale czasami cholernie nielogiczny i nieprecyzyjny.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@sciana: Ja na przykład lubię odpowiadać jednym słowem, co jest niezbyt precyzyjne ale z kontekstu wiadomo o co chodzi (w j. polskim). Ale kiedy próbowałem tak odpowiadać do Anglików to patrzyli na mnie okrągłymi oczami zastanawiając się o jakie z 50 znaczeń tego słowa mi chodziło ( ͡° ͜ʖ ͡°)