Aktywne Wpisy
restofme +193
Napisałem ten komentarz pod znaleziskiem 44-latek spędził niemal dobę na SOR-ze. Był po udarze i trafił na laryngologię.
Ktoś zasugerował że dobrze go tu wrzucić.
To ja coś z życia. Historia taka jak tu. Udar SOR itp. Długo będzie ale mam nadzieję że coś wniosę.
Jak się ogarnąłem to przez moment pisałem coś na Mirko
Chce Wam opowiedzieć swoją historię trochę terapeutycznie a trochę Wam ku przestrodze.
Nie chce pisać o szpitalach,
Ktoś zasugerował że dobrze go tu wrzucić.
To ja coś z życia. Historia taka jak tu. Udar SOR itp. Długo będzie ale mam nadzieję że coś wniosę.
Jak się ogarnąłem to przez moment pisałem coś na Mirko
Chce Wam opowiedzieć swoją historię trochę terapeutycznie a trochę Wam ku przestrodze.
Nie chce pisać o szpitalach,
Mam poważny problem i nie mogę przez to spać
Skoro większość kobiet nie ma tego mitycznego punktu G i samo wejście bolca nic nie znaczy, to po co tyle kobiet uprawia przygodny seks?
Przecież najlepiej chyba mieć coś z tego aktu a randomowy koleś na imprezie będzie miał wywalone w księżniczkę i najlepiej mieć stałego partnera który będzie o to dbał i znał nasze ciało. O co więc chodzi z tym, że
Skoro większość kobiet nie ma tego mitycznego punktu G i samo wejście bolca nic nie znaczy, to po co tyle kobiet uprawia przygodny seks?
Przecież najlepiej chyba mieć coś z tego aktu a randomowy koleś na imprezie będzie miał wywalone w księżniczkę i najlepiej mieć stałego partnera który będzie o to dbał i znał nasze ciało. O co więc chodzi z tym, że
Pewien serwis samochodowy we #wroclaw podczas kontroli auta przed świętami w moim Chevrolecie Cruze stwierdził, że grzeje mi się prawa tylna felga, i że hamulce z tyłu są do wymiany - zarówno tarcze, jak i klocki. Nalegali na wymianę, ponieważ jak sami stwierdzali - przed trasą w święta wypada mieć sprawne auto. No ok, wymienili jedno i drugie, oddali auto w piątek 21. grudnia, tuż przed zamknięciem ich warsztatu.
Jadąc w kierunku domu, zatrzymałem się na stacji na obrzeżach Wrocławia, żeby zalać przed wjazdem na S8. Przy wysiadaniu z auta poczułem smród spalenizny, dotknąłem felgi - była gorąca. Z duszą na ramieniu dojechałem do domu, a w Wigilię znajomy mechanik sprawdził auto. Zgodnie z przewidywaniami ojca i teścia, w warsztacie przy wymianie tarcz i klocków nie skontrolowali tłoczka, który nie odskoczył i trzymał, powodując grzanie się felgi, przegrzanie płynu hamulcowego, przypalenie klocka i zarysowanie tarczy.
Po powrocie do Wrocławia i wizycie w serwisie właściciel wszystkiego się wypiera, twierdzi, że oni na pewno zrobili dobrze, a tarcza jest zarysowana przez, uwaga cytuję: "kamyczek, który tam wpadł". Druga wersja, którą próbują forsować to, że przed wymianą poprzednie tarcze i klocki były bardzo zużyte przez co tłoczek wyszedł za daleko i rozkalibrował zacisk hamulcowy. Ciekawe tylko, że powiedzieli to dopiero teraz, a nie przy odbiorze auta. Jak dla mnie to mechanik po prostu przed świętami zrobił to na szybko i nie sprawdził wszystkiego, a teraz próbują się wyłgać.
Warsztat znany jest z tego, że słono sobie liczy za usługi a sami chwalą się, że 'bardzo kompleksowo podchodzą do usługi'.
Mirki, co mogę zrobić? Właściciel warsztatu odmawia wymiany tarczy i klocka, twierdząc, że oni nie zawinili. Dzwoniłem do rzeczoznawcy, mówił, że często ma tego typu skargi i może mi napisać opinię, ale koszt takiego papierka to 500 zł.
Dodam tylko, że nie jest to jakiś mały krzak-serwis we Wrocławiu, tylko całkiem spory warsztat, który ma ponad 120 opinii na Googlu.
Wołam @LaudatorLibertatis
#samochody #prawo #mechanikasamochodowa #kiciochpyta i #afera ?
@LosoweZnaki: xD. Wal pismo z żądaniem, jak prawnik to zrobi to jeszcze lepiej
@LosoweZnaki: wycenić szkody i ich pozwać
Tylko właśnie chciałbym się dowiedzieć, jak wygląda taki proces, czy macie w tym doświadczenie i wiecie jak to się robi, ewentualnie do kogo uderzyć.
@zbyasr: @pasiaty:
ani jeden, ani drugi, nie będę pisał dopóki nie będę wiedział, co dalej z tym fantem mogę zrobić.
Zacisku całego nie trzeba wymieniać tak jak poprzednicy piszą tylko wymienić gumki i najlepiej tłoczek, rozruszac dźwigienkę ręcznego, sprawdzić linkę. Chyba że zacisk się rozszelnil lub dźwigienka jest tak zabita że nie do ruszenia.