Wpis z mikrobloga

Nic mnie bardziej nie irytuje jak "zwyczaj" ściągania butów kiedy kogoś odwiedzam. Unikam takich odwiedzin. Buty to część mojego stroju kiedy przychodzę z wizytą.

A już zupełnie żenująco wyglądają zdjęcia z imprez sylwestrowych, czy urodzinowych gdzie odp*lone kobietki zasuwają w samych rajtuzach.

Ja podziękuję. Bawcie się dzieci w swoim towarzystwie - beze mnie.

https://kobieta.onet.pl/zdejmowanie-butow-w-domu/jezcb3

#oswiadczenie #takaprawda #modameska #modadamska

Powinniśmy zdejmować buty podczas odwiedzin, czy nie?

  • Tak 85.1% (3158)
  • Nie 14.9% (551)

Oddanych głosów: 3709

  • 168
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@motaboy: Rozumiem zatem że kurtki/płaszcza też nie zdejmujesz, prawda? Przecież nie po to je ubierałeś, żeby je zdejmować u jakichś wsioków, w końcu są częścią twojego stroju. Jesteś chyba konsekwentnym człowiekiem, co nie?
  • Odpowiedz
@EdekMoczygeba: Zdejmuję. Nie są częścią stroju, tylko okryciem wierzchnim. Zresztą daj spobie spokój, nie wciągaj mnie w durną dyskusję. Kwestia butów i ich ściągania jest jak widzisz rozważana nawet na poziomie poradników savoir-vivre, a charakterystyczna dla krajów o kulturze wywodzącej się w dużej mierze ze wsi.
  • Odpowiedz
serio powstają artykuły o tym, czy zdejmować buty u kogoś w domu? XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD

XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD

XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
  • Odpowiedz
@motaboy to wypastuj sobie podłogi w całym mieszkaniu, zaproś kogoś i poproś, żeby wszedł w butach, bo tak ładniej wygląda. Jestem ciekawa czy będziesz zadowolony ze stanu/wyglądu swojej podłogi po jego wyjściu

Po cholerę sprzątać dla gości jak mają przyjść i zrobić jeszcze większy syf?
  • Odpowiedz
@motaboy: ja np zawsze idąc z wizytą mam ze sobą buty na zmianę. Nie na jakiejś szpilce, żeby ludzie o podłogę sie nie martwili, ale pasujące do stroju. Nie wyobrażam sobie proszonej imprezy, na której miałabym być w rajstopach lub jeszcze lepiej w kapciach gospodarzy. Maskara.
  • Odpowiedz
  • 0
Obrzydliwe, wdepniesz w psie odchody albo plwociny i potem roznosisz to komuś po domu. Oh wait, wycieraczka załatwi sprawę, nie?
  • Odpowiedz
@motaboy: Niby tak, ale nie do końca. Istotnie zwyczaj zdejmowania butów przed wejściem do chałupy ma proweniencję chłopską. U jego źródeł jest nie tylko dążenie do nienanoszenia brudu do izby, ale także oszczędzanie butów. Ponieważ zdarzało się, że przypadały na całą rodzinę, to starano się ograniczać ich używanie. Wśród warstw wyższych istotnie nie zdejmowano butów. Ale to wynikało z 2 przyczyn. Po pierwsze panowie bracia szlachta, wizytując się podróżowali konno
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 5
@motaboy jak widać dla niektórych ważniejsza jest "wypastowana" podłoga niż dobre samopoczucie zaproszonego wcześniej gościa. Założenie, że odwiedzający nie potrafi utrzymać obuwia w czystości jest imho sporym buractwem.
  • Odpowiedz