[motaboy]

Nic mnie bardziej nie irytuje jak "zwyczaj" ściągania butów kiedy kogoś odwiedzam. Unikam takich odwiedzin. Buty to część mojego stroju kiedy przychodzę z wizytą.

A już zupełnie żenująco wyglądają zdjęcia z imprez sylwestrowych, czy urodzinowych gdzie odp*lone kobietki zasuwają w samych rajtuzach.

Ja podziękuję. Bawcie się dzieci w swoim towarzystwie - beze mnie.

https://kobieta.onet.pl/zdejmowanie-butow-w-domu/jezcb3

#oswiadczenie #takaprawda #modameska #modadamska

[motaboy]

że jesteś jednym z tych ziomków z rodzinki pl

@bohomazy: co to jest ta "rodzinka" ?

[Lesna_Nimfa]

@motaboy Teoretycznie masz rację - buty to część stroju i nie powinno być przymusu zdejmowania ich. Trochę inaczej w rodzinie i trochę inaczej u znajomych..
Rozumiem obie strony, ale.. Serduszko mi się kraja, jak grzecznie mówię "nie ściągacie butów" i faktycznie słuchają i nie ściągają. Wchodzą w tych brudnych butach na moją świeżo umytą podłogę ( ͡° ʖ̯ ͡°)

[Ranger]

@motaboy: naucz się nosić ze sobą drugie buty na zmianę, zamiast robić chlew gospodarzom ¯\_(ツ)_/¯

[ffrankowski]

@motaboy widzę że Ty to ten typ co to mu przeszkadza, że ktoś po mieście chodzi w krótkich spodenkach. naucz się o czymś takim jak kultura i szacunek dla gospodarza, który na pewno sprzątał dom przed wizytą gości i wypada uszanować jego prace. jeśli aż taki masz ból dupy o zdjęcie butów to weź zapasowe, albo siedź sobie w domu sam i wbijaj bordo :)

[Aegithalos]

@motaboy: wieśniak jesteś. Nie wyobrażam sobie nie zdejmować. Nawet jak ktoś mnie prosi że nie zdejmować, to i tak zdejmę. Kultura

[motaboy]

wieśniak jesteś.

@Aegithalos: wieśniackie jest zdejmowanie właśnie. To jest coś, co wywodzi się z kultury wiejskiej.

[MrMate]

@motaboy: największym problemem jest piasek jaki się wnosi, nie zostaje na wycieraczce nigdy, zawsze się trochę w niesie, a on gdy ma się dywany jest olbrzymim problemem.
Druga sprawa rysowanie drewna, jak ma się kafelki czy inną ceramikę na podłodze to tam za dużego problemu nie ma.

Zachowujesz się prymitywnie obrażając tych, którzy mają inne zdanie niż ty. Brzmisz jak Warszawiak spod Lublina, krzyczący, że on jest Warszawiakiem! (╯︵