też macie tak, że odgłosy jedzenia (przede wszystkim głośne siorbanie i mlaskanie) doprowadzają was do szału? bo ja np nie jestem w stanie jeść przy takiej osobie i jak słyszę siorbanie to wychodzę, bo mam ochotę wywalić stół albo coś zrobić XD wolę jeść zimne w spokoju niż ciepłe przy siorbającej osobie. to jest dla mnie nieco irracjonalne, ale nie jestem w stanie opanować tej irytacji #pytanie
@hejk4: tez tak słyszałem, ale jak dla mnie to oni po prostu nie zwracają na to uwagi i zawsze siorbią i mlaskają. W Korei jeszcze tak dziwnie charczą nawet jak nic nie jedzą
@hejk4: Doprowadza mnie to do szału, rozpaczy i myśli o brutalnym morderstwie. A już jedzenie przez kogoś jabłka czy odgłos dłubanego słonecznika sprawia, że w myślach jestem najgorszym zbrodniarzem jaki widział świat.
@hejk4: Dostaję k-----y macicy dosłownie. Nie musi być nawet głośne, wystarczy że to słyszę, i po prostu nie mogę xD Muszę słuchawki zakładać lub wychodzić.
@NiewielkiKonikPolny: Sronia. Jest to zupełnie normalna, prawidłowa reakcja. Określanie tego jakąś wymyślną nazwą to żenada. Tym bardziej, że implikuje to jakąś chorobę. W żadnym wypadku, bowiem chorzy to mogą być co najwyżej ci, którym siorbanie czy mlaskanie nie przeszkadza.
@hejk4 wręcz nienawidzę jak ktoś przeżuwa jedzenie i mimo zamkniętych ust, słychać to głośno (chyba że to ja jestem przewrażliwiony). Już się zdenerwowałem k---a mać... ( ͡°ʖ̯͡°)
#pytanie
W Korei jeszcze tak dziwnie charczą nawet jak nic nie jedzą
@NiewielkiKonikPolny: Sronia. Jest to zupełnie normalna, prawidłowa reakcja. Określanie tego jakąś wymyślną nazwą to żenada. Tym bardziej, że implikuje to jakąś chorobę. W żadnym wypadku, bowiem chorzy to mogą być co najwyżej ci, którym siorbanie czy mlaskanie nie przeszkadza.
mam żonę z krzywą przegrodą i jak je zupę to sapie.