Aktywne Wpisy

winsxspl +340
Jesli to pamiętasz, prawdopodobnie masz już problemy z kręgosłupem ( ͡º ͜ʖ͡º)
#winsxswspomina #nostalgia
#winsxswspomina #nostalgia
źródło: temp_file1397711081256854400
Pobierz
źródło: temp_file4529365265594193715
Pobierz




Wyzbądźcie się na chwilę emocji. Weźcie oddech.
1. Popatrzcie na planszę z pionkami w tej rozgrywce. Przyjrzyjcie się samej planszy, następnie samym pionkom. Przeanalizujcie mechanikę gry, kolejności ruchów, wydarzeń. Przeanalizujcie język, którym posługują się postaci.
Stop.
2. Przypomnijcie sobie rozgrywkę sprzed ponad 2 lat. Tę z rysunkiem młodzieńca wspinającego się palmę na opakowaniu. Wykonajcie tę samą analizę, co w punkcie pierwszym ale na archiwalnej rozgrywce.
Wnioski?
Rozgrywka prowadzona jest niemal IDENTYCZNIE i ewidentnie przez TEGO SAMEGO gracza.
Po kolei:
POSTACI GŁÓWNE:
gimnazjalistę gołodupca, zawodowego drobnego cwaniaka, szemraną postać tyleż groteskową, co nie mającą nic do stracenia zastępuje w rozgrywce no. 2 agent/pośrednik o proweniencji tak głęboko wątpliwej, że nie kojarzą go nawet piłkarze, których interesy rzekomo reprezentował. I znów ktoś, kto nie ma nic do stracenia. Antypody futbolowego biznesu, bawełniane dresy, kompletny offline. Dla wzmocnienia efektu dramatycznego i zmylenia tropów grono protagonistów zostaje poszerzone o Szwajcara znikąd z jego firmą krzakiem z UK oraz mitycznego już Kambodżanina, który udziały w Manchesterze City ukrywa przed światem siatką powiązań firm krzaków tak gęstą, że nie wie o nich nawet sam Manchester City.
Projekt Gminę rowerzysty, w tej części dramatu zastępują spółki rejestrowane w różnych miejscach świata, w tym tak dla Polaków egzotycznych, że szybka weryfikacja ich powiązań, zupełnym przypadkiem jest poza zasięgiem kogokolwiek. Projekt-gminę łączy jednak z Noble Capitals i Alelegą jedna kluczowa rzecz - krzaczasta konstrukcja (ograniczone możliwości weryfikacji, wątpliwy profil działalności, niejasne powiązania, zerowy w zasadzie kapitał, nieistniejące siedziby). Przypadek, nie?
POSTACI DRUGOPLANOWE.
Ich motywacje na razie zignorujmy. Niektórzy mogą nie mieć pojęcia w czym biorą udział.
Graja jednak rolę pożytecznych idiotów. To ludzie związani ze środowiskiem piłkarskim, ludzie którym wiślacka brać ufa. Oni są niezbędni do UWIARYGODNIENIA całego przedsięwzięcia i zyskania czasu.
Meresiński miał Citkę. Marek przecież nie wchodziłby w taką akcję, gdyby nie miał pewności, że wszystko jest cacy.
Kogo mamy w rozgrywce nr 2?
Baszczyński - legenda, może przyszły dyrektor sportowy. Głowacki zostanie w Wiśle po zmianach to jasne. Nawet dostanie kopa w górę! Stolarczyk? Już układamy ze Stolarem listę transferową. Legendy, chodząca historia. Błaszczykowski chce wrócić - już z nim rozmawiamy. Oni Wiśle nie pozwolą zrobić krzywdy, zachowajmy spokój.
PLANSZA: musiała zostać powiększona. Obszar rozgrywki no 1 był za mały, żeby móc ten sam numer wykręcić raz jeszcze. To byłoby zbyt oczywiste, za łatwe dla kibiców i dziennikarzy do wytropienia. Spotkanie obowiązkowo w Zurychu, spółki w Azji - ale tej biednej, mniej cywilizowanej części, koniecznie UK i Szwajcaria - to zawsze działa, to są kraje majętne, tam jest cała finansjera. Niech koniecznie napiszą, że spotkanie było w najdroższej restauracji w dzielnicy finansowej.
JĘZYK: 5 transferów/130 mln w rok. I Akademia. Musowo Akademia. Ludzie lubią jak się troszczysz o przyszłość, ufne szkraby w przydużych trykotach z białą gwiazdą w sercach i głowami pełnymi marzeń o lidze mistrzów. Akademia ma więc być największa w tej części Europy.
Wystrzegać się konkretów - za wcześnie na szczegóły, dogrywamy detale, planujemy. Przelewy będą za 2 dni, tydzień, do końca miesiąca. Konferencje będą przed albo i po meczu z Lechem. Albo trochę później. Dogrywamy.
Przeczytajcie sobie wywiad z Pietrowskim, potem te z Meresiem jak mu jeszcze ktoś wierzył. Słyszycie te znajome frazy? Tę gładką mowę? Ten chroniczny brak konkretów?
Hę? Brzmi znajomo?
Stawiam tezę.
Rucha nas ta sama grupa osób. Może nawet jedna osoba. Modus operandi jest ten sam. Kropka w kropkę. To jest dla mnie super oczywiste. Z Meresiem chodziło o przejęcie Klubu przez kiboli/przestępców, żeby prać kasę i robić wały. Teraz chodzi o to, żeby choćby w części uciec od odpowiedzialności, rozmydlić sytuację, skomplikować ew. dochodzenie co się właściwie w Wiśle wydarzyło, umyć trochę lepkie łapska.
Nie będzie żadnych przelewów i żadnej Europy. Będzie IV liga.
Serce chce mieć nadzieję, że bardzo się mylę.
Dopóki nie ma 12mln to nic nie jest ich i nic się nie zacznie :)
Jedyny w miarę ciekawy powód jaki słyszałem to jest to, że mogą chcieć wziąć pożyczki za granicą legitymując się posiadaniem klubu. No ale to taki trochę słaby pomysł. Nie przekonuje po chwili
1) PRowa dla kibiców: wicie rozumicie, szukaliśmy i znaleźliśmy, a ze inwestor okazal się lipa? No przeciez i tak byśmy spadli;
2) o wiele ważniejsze: należy pozbyć sie sekcji pilkarskiej jak najszybciej, aby nie pociągnąła calego TSu. Słup przejmuję spółkę wraz z jej wierzytelnościami i szukaj wiatru w polu (lub w Kambodży). Przy okazji chroniąc obecny zarząd przed odpowiedzialnością karną.
2) skąd słup weźmie 12mln? inaczej nie ma transakcji
Komentarz usunięty przez autora
To nie jest tak, że jak wchodzi nowy właściciel, to stary zarząd spółki jest czysty jak łza. Ponadto, umowa zacznie obowiązywać po przelaniu 12 milionów złotych.
Problem w tym, że z Wisły nie ma czego zadupcyć, więc nic tu do siebie nie pasuje XD
A jak będzie to pralnia forsy, to i tak nie czeka Wisły nic gorszego, niż IV liga. No może A lub