Wpis z mikrobloga

Nudzę się dziś w robocie i przez głowę przechodzą mi różne rozkminki filozoficzno-statystyczne ( ͡° ͜ʖ ͡°) Spójrzcie sami - przeciętny mężczyzna w Polsce dożywa 74 lat i umiera. 74 lata = ok. 27010 dni.
27 tysięcy dni.
Nie uważacie, że to śmiesznie mało czasu? W tym okresie przeżywamy wiek niemowlęcy, dzieciństwo, lata młodzieńcze, gdzie jesteśmy piękni, młodzi, nasze ciała i twarze są ładne, napięte, sprężyste, silne. Pierwsze kroki, pierwsze miłości, pierwsza praca. Później wkraczamy w dorosłość czy też jak kto woli dojrzałość, w której to powoli się starzejemy, nasze ciała się zmieniają, już nie jesteśmy tacy sprawni fizycznie jak kiedyś, zaczynają nam powoli doskwierać jakieś drobiazgi typu bóle kręgosłupa, dochodzą zazwyczaj dodatkowe zbędne kilogramy, ale na ogól jest jeszcze spoko - statkujemy się, mamy stałą pracę, męża/żonę, dzieci, mieszkanie czy też dom, na który pracujemy marnując te minimum 40h tygodniowo na zdobycie środków niezbędnych do życia, starając się wychować dzieci na ludzi, aż wkraczamy w tzw. starość, gdzie nasze ciała są już brzydkie, sflaczałe, twarze szare i pomarszczone, włosy siwe lub mocno przerzedzone, zaczynają się problemy ze sprawnym poruszaniem, pierwsze problemy z pamięcią, garbimy się, nie możemy wstać z fotela bez stękania. Aż umieramy i tylko od nas samych zależy czy cokolwiek po nas pozostanie... A mamy na to w granicach 27.000-30.000 dni, co wydaje się przecież tylko nic nie znaczącym pierdem w otchłani czasu. Niektórzy w tym czasie głośnymi zgłoskami zapiszą się w kartach historii - zostają prezydentami, wybitnymi naukowcami, wizjonerami, które pokolenia będą pamiętały na długo po tym, gdy odejdą z tego świata. O innych świat zapomni z dniem ich śmierci. Ile wam zostało dni? Godzin, minut?


#filozofia #przemijanie #nauka #feels #depresja #przemyslenia
f.....u - Nudzę się dziś w robocie i przez głowę przechodzą mi różne rozkminki filozo...

źródło: comment_DWX6rxDlPnKVW3LjZ45hffKmJRMtlcn9.jpg

Pobierz
  • 9
Niektórzy w tym czasie głośnymi zgłoskami zapiszą się w kartach historii - zostają prezydentami, wybitnymi naukowcami, wizjonerami, które pokolenia będą pamiętały na długo po tym, gdy odejdą z tego świata. O innych świat zapomni z dniem ich śmierci. Ile wam zostało dni? Godzin, minut?


@frikuu: Dlaczego powinno mieć dla mnie znaczenie, czy po mojej śmierci ktoś będzie o mnie czasami myślał? Co to zmieni?
@frikuu tak jak juz tu ktoś napisał, nawet jeśli znajdziemy się w tej garstce która osiągnie coś znaczącego i zapisze się na kartach historii (niekoniecznie zresztą osiągając coś pozytywnego bo osoby, które np wymordowaly setki ludzi również są wspomniane w podręcznikach) to i tak nie ma to znaczenia. Absolutnie żadnego znaczenia. Ludzie starają się nadać swojemu życiu sens, nie przyjmując do wiadomości, że za kilka/kilkanaście/kilkadziesiąt lat umrą, przestaną być świadomi jakby ktoś