Wpis z mikrobloga

Parę lat temu moja babcia ze względu na demencję zapominała o jedzeniu, więc trzeba było jej śniadania i kolacje zrobić i przynieść, zazwyczaj ja się tym zajmowałem. Jednego wieczoru naszykowałem na kolacje ciepłe mleko i kanapki, ale po drodze sobie przypomniałem, że ostatnio kupiliśmy pomarańcze, więc wróciłem do kuchni i obrałem jej jedną. Babcia się z tej pomarańczy bardzo ucieszyła i pochwaliła, jaka dobra. A później wieczorem miała wylew, w sumie to spodziewaliśmy się, że do czegoś takiego prędzej czy później dojdzie, miała prawie 90 lat. Zabrało ją pogotowie i wcześnie nad ranem zmarła. Teraz zawsze jak jem pomarańcze to mi się ta sytuacja przypomina i się cieszę, że babcia jeszcze na tą ostatnią kolacje mogła sobie zjeść dobrą pomarańczę.

#czujedobrzeczlowiek #feels #pomarancza
janielubie - Parę lat temu moja babcia ze względu na demencję zapominała o jedzeniu, ...

źródło: comment_d51TKxGk7HbJTab1c0JvptRzotLFHVQG.jpg

Pobierz
  • 18
  • Odpowiedz
@ja_nie_lubie: Mnie prześladuje podobna sytuacja. Jak mój dziadek leżał na intensywnej terapii z przewlekłą chorobą płuc pod respiratorem z rurka tracheotomiczna. Żywili go przez sondę. Po długim czasie odłączyli go od aparatury, bo niby się stan ustabilizował. Przenieśli go na zwykłą salę i poszedłem z moją żoną go odwiedzić i pokazać album ze ślubu na którym miał być, ale stan zdrowia mu nie pozwolił. Miał ścisłą dietę, jakieś papki musiał jeść
  • Odpowiedz