[caslin]

Z tym #dhl to juz nawet nieśmieszne. Dostałam 45 minut temu SMSa, że "Próba doręczenia paczki nie powiodła się", mimo że od rana siedzę w domu i specjalnie nie wychodziłam nawet do sklepu, bo dostawa miała być dzisiaj do 15, a bardzo mi zależało na odebraniu tej paczki. 44 minuty temu zaczęłam dzwonić, 29 minut temu się dodzwoniłam. Wyjaśniłam że nie ma szansy by kurier nie miał możliwości dostarczenia.
Pani poprosiła o numer przesyłki i powiedziała, że spróbuje się skontaktować z kurierem. Po 5 minutach się rozłączyła bez żadnej informacji.
Poczekałam kilka minut i spróbowałam zadzwonić kolejny raz. Czekałam następne 15 minut. Kolejna osoba poprosiła o numer przesyłki i chwilę potem poinformowała mnie, że dzwonię za późno, bo kurier już jest w magazynie i nie doręczą dzisiaj paczki, ale na za 2 dni mogę ją bezpłatnie przekierować. Bardzo potrzebuję jej już dzisiaj, specjalnie oznaczyłam przesyłkę z amazona jako dostarczaną w weekend.
Napisałam interwencję o ustalenie losów paczki, tak jak prosili na infolinii.
Ktoś miał podobne przeprawy i wie jaki będzie ciąg dalszy?
#kurier

[MillerAdam]

@caslin okaże się że nic. Kurier miał #!$%@? na Ciebie i nie chciało już mu się dostarczyć tej przesyłki. Te zagrywki to norma i zwykle #!$%@?, więc jeżeli jest tu jakiś Mirek z kurierki to niech wie, że go nienawidzę

[caslin]

@MillerAdam: Właśnie zorientowałam się, że kurier wpisał, że nie udało się dostarczyć przesyłki bo "podana w adresie firma była zamknięta". Podana "firma" to moje mieszkanie, w którym nie mam nawet żadnej zarejestrowanej (ani niezarejestrowanej ( ͡° ͜ʖ ͡°) ) działalności.
¯\_(ツ)_/¯

[MillerAdam]

@caslin najgorsze, że człowiek nie ma na to wpływu. Nawet jak napiszesz jakąś skargę to oni i tak #!$%@? zrobią, bo mało jest frajerów którzy chcą w kurierce robić więc gość nawet #!$%@? nie dostanie. Jak ja ich #!$%@? nienawidzę

[Endrius]

@caslin:
Mieć monitoring najlepiej. Atakować magazyn osobiście zanim zamkną. Złożyć reklamację, najlepiej u amazona.

[chybaDapi]

@caslin: Zamawiałem w zeszłym tygodniu prezent na dzisiaj na ślub. Pierdoła, mały dodatek, ale zależało mi, żeby dotarł na dzisiaj. Okazało się że kurier (DPD dla odmiany) był podobno w środę, nikogo nie zastał i pojechał, potem przyjechał w czwartek, też nikogo nie zastał i tym razem zostawił łaskawie karteczkę. Paczkę udało się odebrać dopiero w piątek wieczorem i to też nie bez problemów. A wystarczyło albo wcześniej wysłać powiadomienie, że