Wpis z mikrobloga

Jadę sobie #pkp. Bezwiednie pomogłem starszej pani, która siedzi obok mnie, włożyć bagaż na górę. Po godzinie poczęstowała wyciągnęła sobie czekoladkę, szturchnela mnie (miałem słuchawki na głowie) i poczęstowała jedną. To niby nic, ale takie drobne gesty sprawiają, że dalej wierzę w dobro i bezinteresowność na świecie.

#czujedobrzeczlowiek #pkp #tlk #feels
mikau - Jadę sobie #pkp. Bezwiednie pomogłem starszej pani, która siedzi obok mnie, w...

źródło: comment_nuBUfmgXs6SreetOFDmUPtp2maWpWOEY.jpg

Pobierz
  • 32
  • Odpowiedz
Też kiedyś pomogłem starszej pani wrzucić bagaż na centalnym. Pani okazała sie być ukrainka i zamiast czekolady dostalem

  • Odpowiedz
@Pangia: mówiłem, że nie chcę i dziękuję, Pani nie mówiła za co to więc tym bardziej byłem wybity z rytmu dlaczego ktoś mi coś daje ale zjadłem bo mi głupio było :( na szczęście żyję i nie mam żadnych szwów..
  • Odpowiedz
@mikau: ja kiedyś wracałem z Katowic do Gdańska, wbiła 3 młodych chłopaczków do przedziału, pociąg nocny. Rozsiedli się, otwierają browarki ja ze słuchawkami cziluję i jeden mnie szturcha, podaje piwko, podziękowałem. Mija z pół godzinki pytają czy nie będzie mi przeszkadzać jak sobie zapalą, mówię spoko też paliłem fajki. Nabili szkło, puścili w obieg, jeden bucha, drugi bucha, trzeci bucha i mnie szturcha, podaje no to ja też bucha i
  • Odpowiedz
@elemenTH: miałem też kiedyś podobną sytuację gdy jechałem relacja Gdynia-Katowice nocą. Poznalem gościa, który jechał ze mną cała drogę. Trzymał nogę na drzwiach od przedziału pilnując ciągle. W Bydgoszczy też dosiadł się gość po 60 a pierwszy poleciał po siatkę pełna piwa. I też tak właśnie zleciała podróż z nieznanymi ludźmi w takiej przyjaznej atmosferze
  • Odpowiedz
@mikau raz jak wracałem z Londynu, to starsza pani w samolocie widziała jak ciężko przełykam ślinę przez zmianę ciśnienia, to poczęstowała mnie landrynkami, a potem cały czas mnie dokarmiała cukierkami. Przegadaliśmy cały lot i było to mega fajne. :-D
  • Odpowiedz