Wpis z mikrobloga

Mirki,co się #!$%@? to ja nawet nie.
Wracam sobie z matematyczki dodatkowej, przez swoje gówno miasto w którym największą atrakcją jest "galeria handlowa".Wracam sobie z buta,gdyż samochód sprzedałem a MZKi żadnej nie było (tylko w moim mieście mówi się na autobus miejski MZK, w Łodzi jak to powiedziałem to robili łoooo jak mieszkańcy Podlasia na drona) i widzę bezdomnego.Ubrany jak to każdy bezdomny, w to co znajdzie lub to co dostanie.W ręce dzierży parówkę, w drugiej reklamówkę z bułkami.Widząc go, od razu przez myśl przeszło mi "oho, zaraz będzie - kierowniku, poratujesz 2 złotymi" lub coś w ten deseń.No to ręce w kieszenie i heja przed siebie.Mijając tegoż pana, pewien swoich stereotypowych myśli, zamiast usłyszeć żebym go poratował jakimikolwiek pieniędzmi usłyszałem miłe, bezinteresowne "dzień dobry".Bez chwili zastanowienia, z automatu odpowiedziałem. Przeszedłem kilka kroków, zatrzymałem się i zdałem sobie sprawę co się stało.Nie powiem, byłem mocno zdziwiony.Kończąc tą historię pan bezdomny w bardzo miły sposób poprawił mi humor oraz zmienił sposób myślenia ( ͡º ͜ʖ͡º)
#gownowpis #heheszki #chwalesie #pasta #niewiemjaktootagowac
  • 4