Wpis z mikrobloga

Wiecie co mnie bawi pod tagiem #programowanie ? Ludzie którzy co 2 post piszą o psuciu rynku przez innych. Przecież to oczywiste, że zarobki na tym poziomie przyciągają ludzi jak muchy.
Czytam o pasji do programowania itd. Ale skoro jesteście (tutaj mam na myśli ludzi, którzy najgłośniej o tym krzyczą) takimi pasjonatami, to w czym problem? Wy prace macie i zostaniecie w branży. Osobami, które powinny się bać napływu nowych programistów powinni być ludzie, którzy są po prostu słabi i łatwi do wymienienia. Ale czy to nie tak działa wolny rynek? A ludzie którym się nie uda ugryźć tortu programowania? Chcącemu nie dzieje się krzywda. #programista15k
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Turboknot: kurcze, tyle czasu obserwuję ten tag i nie widziałem aby ktoś pisał coś o psuciu rynku ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Przecież wiadomo, że słaby szuka pracy i się żali, a dobry oferty dostaje na maila/telefonicznie.
  • Odpowiedz
@Turboknot: Inaczej. Promowanie programowania jest dobre dlatego, że może faktycznie ktoś odkryje w tym tą mityczną pasje i będzie mieć smykałke. Niestety, takie promowanie sprawia, że swoje CV wysyłają ludzie którzy się do tej pracy mogą jeszcze nie nadawać - lub wcale, to zależy.

Czytam o pasji do programowania itd. Ale skoro jesteście (tutaj mam na myśli ludzi, którzy najgłośniej o tym krzyczą) takimi pasjonatami, to w czym problem?
  • Odpowiedz
@warning_sign:
"Problem polega na tym, że obecna ilość ludzi chcących zostać programistami powoli zaczyna zbliżać się do patologii na rynku pracy. Szczerze, ilość wiedzy potrzebnej by zostać szarym klepaczem nie jest proporcjonalna do wynagrodzenia jakie otrzymamy. "
Ratownik, pielęgniarka, lekarz, położna? Ogólnie to cała dziedzina medyczna musi umieć bardzo dużo, do tego wysłuchiwać chamstwa i obelg. To za 2k( poza lekarzami po specjalizacji). Do tego wszystkie te zawody musza się doskonalić.
  • Odpowiedz