Wpis z mikrobloga

Zastanawia mnie jedna rzecz.

Mam sporo znajomych pracujących za granicą / jako kierowcy ciężarówek.
Większość z nich zarabia lepiej niż ja, mimo iż skończyłem studia i sobie pracuję u w miarę renomowanego pracodawcy.
Ale wcale mnie to nie boli, więc proszę sobie darować "żal Ci dupę ściska", "jak chcesz to zmień pracę". Nie przeszkadza mi że somsiad ma lepiej ja :) . Po prostu nie bawiłoby mnie widzenie się ze znajomymi / rodziną i przedewszystkim moją dziewczyną raz na miesiąc - dwa i nie wyobrażam sobie siebie na 20 lat w takiej pracy. To nie dla mnie, lubię swoje życie.
No ale ja nie o tym.
Co robi 80% znajomych z zarobionym hajsem (pozostałe 20% wpadła i musi utrzymywać rodziny)?
Kupują sportowe fury za 40k xD Nie że jakiś wkład własny na mieszkanie, bo przecież z mamą się spoko mieszka, nie żaden kapitał żeby no nie wiem, założyć własny warzywniak (czy #!$%@? wie co). Z jednej strony wiadomo, jak nie teraz to kiedy... Ale mnóstwo dalszych czy bliższych znajomych z okolicznych tak inwestuje kasę, a ja tego nie mogę pojąć po prostu.

#przemysleniazdupy #praca #samochody (?) #emigracja
Crock92 - Zastanawia mnie jedna rzecz.

Mam sporo znajomych pracujących za granicą ...

źródło: comment_HRgEF2RjGuU11chDYLd1UBMbWeAfe5qh.jpg

Pobierz
  • 46
  • Odpowiedz
@Crock92: ale co tu jest intrygującego? Chłopaki ciężko tyrają za granicą przez jakiś czas, jak wrócą to chcą się pobawić, poimprezować czy pojeździć lepszym samochodem. Żyją swoim życiem, a nie zamartwiają się na przyszłość. Póki nie pozakładali rodzin to korzystają. Ty codziennie śpisz u siebie, więc odkładasz na mieszkanie, a oni dom traktują jak hotel, nie kupują mieszkań, w których będą spędzać tydzień czy dwa na dwa miesiące
  • Odpowiedz
@Crock92: Trafne spostrzezenie. Juz widze ze pisza „ich kasa #!$%@? cie to” ale tez z tego kisne. Wyjedzie taki mariusz z kasia do Holandii. Najprostsze prace za minimalna, nadal zyja na slabym poziomie mimo ze na polskie warunki to luksus ale juz BMW czy Ałdi S4 wlatuje bo chca sie poczuc jak klasa wyzsza. #!$%@? ze koszty utrzymania, napraw i ubezpieczenia astronomiczne. Wazne ze jak przyjada do Polski to kazdy
  • Odpowiedz
@kirk85: no to zależy gdzie chcesz się wyróżniać tym autem. W mniejszych miejscowościach może i tak, ale w stolicach wojewódzkich nie ma na to szans i takie auta są powszechne
  • Odpowiedz
@Crock92: nie sztuka jest kupić sportowe auto które się sypie przy upalaniu a przywalić jest nim szkoda, sztuką jest posiadać sportowe auto którego naprawa kosztuje grosze, jest względnie pancerne i szybkie.

no i największą sztuką jest kupić auto które nawet po dzwonie będzie pożądane, i tutaj świetnie wpasowuje się mocne bmw i audi zwykle na części i podmianki silników.
  • Odpowiedz
@Crock92: ale to standard, przypływ gotówki z zagranicy i od razu niemieckie ulepy w klekocie. Tak ludzie maja i niech se kupują jak lubią a jak będą płakać ze się psują to najlepiej milczeć.
  • Odpowiedz
@Crock92 ja też tego nie rozumiem, ale ja znam przypadki jeszcze głupszych ludzi, którzy mieszkając z rodzicami i zarabiając max 3-4k kupują auta za 30k XD
  • Odpowiedz