Wpis z mikrobloga

DZIEŃ 63/100

Lew zakazał srania w swoim lesie.
Idzie sobie niedźwiedź i czuje, że ma potrzebę i że popuszcza.
Nie wie, co zrobić ze swoim problemem, więc zakrywa go łapami.
Idzie lew i pyta się niedźwiedzia:
- Co chowasz za łapami?
- Yyy... nic...
- Kłamiesz! Pokaż, co masz!
- No, motylka mam.
- Więc mi go pokaż.
- Nie, bo odleci..
Lew się niecierpliwi.
- Pokazuj do jasnej cholery!
Niedźwiedź odkrywa łapy i mówi:


#suchar #100dnisucharow
  • 64
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach