Wpis z mikrobloga

@Blaskun: w takiej że jestem gruba i bez pracy.
@Shyvana: to po kolei.
Podkład - Nie używam od czasów liceum. 18 złotych przy mojej sytuacji to majątek.
Normalny czyli jaki? W czerwonym wyglądam jak Heath Ledger jako Joker. W różowych wyglądam niepoważnie.
Nie używałam henny, jest duża obawa, że z zamierzanego blondu zrobi się czerń. Nawet nie obserwuję żadnych makeup gurus.
Ale bez szablonów brwi wychodzą mi krzywo i ze źle rozłożonym kolorem, więc lepiej mieć brwi krzywe i nieregularnie "pokolorowane"
  • Odpowiedz
@InessaMaximova: oki to teraz tak

podkład, jakikolwiek kryjący + matujący, miss sporty ma kosztujące jakąś dyszkę i na początek nie są złe
róż jw a nawet na promocji w jakimś rossmannie czy innym superpharmie, możesz nawet palcem nałożyć a twarz nie będzie jednolita po podkładzie
brwi kup byle jaki jasnobrązowy chłodny kolor i delikatnie jakjimkolwiek malym pędzelkiem tylko po swoich brwiach
zrezygnuj ze szminek na wyjścia póki nie nauczysz się trzymać w dobrego konturu ust, jeżeli zależy Ci żeby mieć coś na ustach to polecam pomadki owocowe z nivei lub
  • Odpowiedz
@rijana: Nie chodzę po rossmanach jak moje znajome. Nie lubię błyszczyków, mam tendencję do "zjadania". Pomadki owocowe to dla mnie dziecinada. Nie chodzi mi o to, by mieć byle co na ustach, bo gdyby tak było to dalej chodziłabym w różowych szminkach, które po 15 minutach byłyby zjedzone z ust.
  • Odpowiedz
@rijana: nawet nie wchodź w polemiki. To jest walka z wiatrakami. Po rozmowach z nią wiem, ze można być ZAWSZE na nie i mieć na to masę argumentów. Tak samo jak na szukanie pracy (której jeszcze nigdy nie miała pomimo wieku)
  • Odpowiedz