Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
#rozowepaski pytanie do Was i to nie jest bait, serio. Chodzi o to, że w sumie to tak jakoś wyszło, że zaczęłam się spotykać z jednym chłopakiem, on nawet nie byl w moim typie i (teraz będzie że bait) chodzi też o to, że ma taka sobie pracę i w sumie chyba nie odczuwa potrzeby zmiany, a ja zarabiam bardzo dobrze i w perspektywie życia mnie to razi, no ale łaził za mną, łaził, aż wyłaził, że się zaczęliśmy spotykać, ja początkowo to traktowałam tak swobodnie, ale no sprawy poszły tak, ze nigdy w życiu nie czułam do nikogo takiego pożądania. Jesteśmy przed #s--s ale już trochę porobilysmy i już sama myśl o nim mnie tak nakręca, że czasem siedzę w pracy podniecona jak do mnie cos pisze xD ja widzę, że on jest we mnie zakochany i chce związek, a co gorsze to naprawdę dobry chłopak i nie chce go skrzywdzić, bo boje sie, że jak mi przejdzie to, to zobaczę te rzeczy, które w dłuższej perspektywie są dla mnie nie do przyjęcia. Miałyście taką sytuację? Jak się skończyło?
#zwiazki

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla młodzieży
  • 30
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

gorzka prawda: Odpowiem przez Anonima bo nie chcę się wybebeszać z konta :D

Ja tak miałam, na początku chemia robiła swoje, napalenie lvl master, ruchanie kilka razy dziennie tylko... to z czasem minęło. Przeszliśmy w związek i po kilku latach obudziłam się obok typa-miernoty, który mnie już ani nie kręcił, ani nie rozgrzewał a na dodatek miał gównopracę i zarabiał żenująco.

Jak potrafisz stworzyć relację opartą tylko na seksie to spoko, poużywaj sobie. Ale jak się angażujesz i za jakiś czas wiesz, że to przerodzi się w związek to dość szybko chemia minie a pozostanie frustracja, zaczniesz go na siłę zmieniać, on będzie stawiał oprór - bo jemu tak dobrze.
W efekcie oboje będziecie nieszczęśliwi i wszystko
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: A czym on się mniej więcej zajmuje? Bo jak to 3k to z kasy w biedronce bez perspektywy zmiany to trochę słabo, ale jeżeli jest pracownikiem naukowym i nie ma perspektyw na więcej, bo mieszkamy gdzie mieszkamy to ja bym się tym tak nie przejmowała. Liczy się to co ma w głowie, a nie zawartość portfela ;) Ja bym np. wolała biedniejszego, a mądrzejszego, chociaż wiem, że to indywidualna
  • Odpowiedz