Wpis z mikrobloga

2018 rok 1 Listopada godzina 7:04, większość wykopu jest właśnie budzona przez mamę, bo musi odwiedzić rodzinne groby, a ja zaczynam pisać jeden z ważniejszych dla mnie wpisów. (który jak się obawiam będzie za długi i zostanie zignorowany przez wykop ( ͡° ʖ̯ ͡°) )
Zapowiadałem już wcześniej, że przemyślę swoje życie w ten dzień, jako że oznacza on dla mnie wolne.
Całkiem niedawno za sprawą komentarzy w gorące wbił się mój wpis pt. mam 17 zł muszę dożyć do końca miesiąca.
Przyznałem w nim, że nie zarabiam źle, a co najwyżej średnio, ale nie umiem gospodarować pieniędzmi. Od tego chce zacząć, ale plany są dużo szersze.
Od dzisiaj do końca roku

>Nie palę już papierosów


>Epapieros dozwolony tylko przez pierwszy tydzień, bo to moje postanowienie i będę schodził z nikotyny stopniowo czy to się komuś podoba czy nie

>Koniec z jedzeniem na mieście

>Uczę się gotować i w KAŻDY dzień spędzony w pracy od listopada do końca roku, przynoszę doń lunchbox'a


>Wznawiam naukę j. niemieckiego, przeznaczam nań wtorki i czwartki po 2h.


>W pierwszy dzień każdego weekendu sporządzam plany tygodniowe, aby dobrze upilnować rzeczy które powinienem zrobić w jakimś terminie

>W pracy staram się pojawiać najpóźniej o 9tej (mam tak elastyczne godziny, że raz zacząłem o 6 a raz po 17) i być na tyle produktywnym, by w styczniu poprosić o podwyżkę


>Wstawanie tak by o 8ej jeść śniadanie (w dni pracujące)

>Tu już was nie będę zanudzał, ale zdarza mi się trochę zapuścić mieszkanie, to ma przestać

>No i karnet na calypso ma być odbijany 3 razy w tygodniu - ale bez płaczu jak chociaż 2

>Zacząć prowadzić i wracać do notesu z planami, marzeniami itp. itd.

To by było na tyle. Mam nadzieję, że nie wyszedł z tego żodyn #rozwojosobistyznormikami choć może trochę #rozwojosobisty tu pasuję, to jednak po prostu widzę, że w moim życiu coś nie styka i że nie są to rzeczy które jakby to ludzie spod tagu przegryw nazwali są przypisane do ciebie, bo się z nimi urodziłeś, tylko głównie pierdoły których naprawienie zależy głównie od umiejętności samokontroli.
Mam nadzieję, że coś z tego wyjdzie.
#oswiadczenie
C.....e - 2018 rok 1 Listopada godzina 7:04, większość wykopu jest właśnie budzona pr...

źródło: comment_BvTU2zkzluY0ZlIlIzudq6mlbcD1G1pO.jpg

Pobierz
  • 142
  • Odpowiedz
@Jarmuzyd: pracuję jako programista i na tyle na ile mi potrzebny angielski na tyle ogarniam, czytaj gramatyka, pisanie, czytanie, słownictwo techniczne na dużo wyższym poziomie niż cała reszta. Za to mam pewien "ważny powód" by często bywać w Berlinie i chciałbym nauczyć się chociaż komunikatywnie niemieckiego. Zresztą chyba łatwiej nauczyć się 2ch języków w stopniu komunikatywnym niż jednego na poziomie native speakera
  • Odpowiedz
@1001001: Nie zawsze aż takie, ale w IT. W teorii na umowie mam core hours 10-16, ale w praktyce przełożony mówił, że jak dużo od tego odbiegnę to mam po prostu dać znać i mogę przychodzić jak chce.
  • Odpowiedz
@CoolCake hej hej. Trzymam za Ciebie mocno kciuki! Sama chciałabym wprowadzić kilka zmian w swoim życiu, by jakoś zaplanować sobie czas. Niestety mam tendencję do słomianego zapału
  • Odpowiedz
@Jarmuzyd: w dzisiejszych czasach w każdej branży warto być programistą, nawet jak robisz tylko tabelki w excelu, to warto ogarnąć VBA
no chyba że nie pracujesz umysłowo, to wtedy wiadomo nie masz kompa i nie za bardzo jest co zaprogramować np w takiej betoniarce
  • Odpowiedz
@CoolCake: zmien godziny pracy na 7-15 co najmniej bo jak bedziesz konczyl codziennie o 17 do tego korki, silownia, przygotowanie codziennie posilkow i ogarnianie chaty to Ci dnia mie starczy
  • Odpowiedz
@CoolCake: Nie jesteś przypadkiem z Gdyni? Szukam kogoś na siłownie bo samemu nie mam motywacji ani ciut.

A co do hajsu to obadaj sobie ofertę z ING na „wcześniejszą wypłatę”.
  • Odpowiedz