Wpis z mikrobloga

I cyk, śniadanko. Dwa placki roti z jajkiem, a do picia kopi, czyli tutejsza kawa z odrobiną zageszczonego słodzonego mleka. Smaczne i syte. Rachunek wyniósł 5,30 pln. Spędziłem parę dni w mieście Malakka (fajnie), parę w George Town na wyspie Penang (bardzo fajnie) i parę dni relaksu na wyspie Langkawi (fajny chillout, plaże, wodospady). Teraz przeskakuję na chwilę do Laosu, bo mam tam pewne plany, ale do Malezji jeszcze na pewno wrócę w najbliższych tygodniach, bo parę rzeczy zostało mi do zobaczenia (np Borneo). Ogólnie Malezja bardzo mi się podobała. Ciekawa mieszanka wpływów islamu, hinduizmu i taoizmu. Podróżuje się bardzo łatwo, tam gdzie byłem dało się bez większych problemów dogadać po angielsku, ludzie przyjaźnie nastawieni (nie spotkałem się z próbami jakiś oszustw czy przekrętów), świetne jedzenie i zdecydowanie jest co zobaczyć. Polecam!

#raindogwdrodze
#podrozujzwykopem
Rain_Dog - I cyk, śniadanko. Dwa placki roti z jajkiem, a do picia kopi, czyli tutejs...

źródło: comment_935JGoJbcFRtR6NyVaBZRGvurxmDPjSP.jpg

Pobierz
  • 6
@Rain_Dog: Te chlebki w zależności od regionu mają różne nazwy (roti, cane, cianai, maryam, prata, martabak). Jednak niezależnie od nazwy - to pieczywo + gotowane jajka to najlepsze śniadanie jakie człowiek wymyślił
@kotbehemoth: A chleb na zakwasie ze spełniałej mąki i dodatkiem chemicznych emulgatorów oraz parówki z MOMu to niby lepsze śniadanie?
Mnie nie bardzo interesuje z czego robi się roti, ważne że smakuje zajebiście i jest sycące