Wpis z mikrobloga

Przyszedłem do rodziców ale nikogo nie było oprócz kota który najpierw mnie normalnie przywitał ale po jakimś czasie zaczął mi wszystko wąchać (byłem u dziewczyny która ma dwa psy i kocura) i nagle w kotkę wstąpił szatan zaczęła syczeć i się na mnie rzucać. Nie chcę jej zrobić krzywdy więc zamknąłem ją w pokoju do przyjazdu rodziców. Kot nigdy nie przejawiał żadnej agresji. Dlaczego tak się stało? To okropne. Nie mogę się dostać do swoich rzeczy bo się na mnie rzuci. To normalnie jakieś jaja są. :/

#koty #kot #zwierzeta
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@odyn88: Koty "patrzą na świat zapachami". Bardzo często tak jest, że mając nawet dwa koty i jednego z nich wywozimy do weterynarza na badanie, wtedy, po powrocie, kot który został w domu nie poznaje swojego kumpla. Tzn widzi, że to jego kumpel ale zapach mu nie odpowiada, więc budzi się w nim agresja. Mówimy wtedy o „agresji do nierozpoznanego”. I może to tyczyć również człowieka, którego zapachu nie rozpoznał kot.
  • Odpowiedz
@Stalowa_Figura: i takiej odpowiedzi potrzebowałem, chyba nie będę więcej odwiedzał rodziców gdy będę miał świeżo co kontakt z innymi zwierzakami :) dziwne uczucie zobaczyć swojego pupila który chce Ci zrobic krzywdę nie polecam 1/10
  • Odpowiedz
@odyn88: Ano, przy kotach trzeba uważać. O ile pies obwącha cię jedynie na dziesiątą stronę a potem wyliże, o tyle kotom lubi odbić szajba.
Trzymam kciuki, by przy kolejnej wizycie u rodziców, kotka, zamiast z furią rzucać się na Ciebie, połozyła się na kolanach i zaczęła z zadowoleniem mruczeć :3
  • Odpowiedz