Wpis z mikrobloga

@Ryzu17: lata 90 to było zło konieczne z racji wielu zmian zachodzących w tym okresie. Ale nigdy nie chciałbym powrotu do czegoś takiego. I naprawdę nie rozumiem ludzi którzy do tego tęsknią. I nie mam tu na myśli rozkwitu eurodance i boysbandów.

Ale żeby było na temat: nie chciałbym powrotu do tamtej mentalności i pewnego rodzaju "zdziczenia". A muzykę spotkały gorsze rzeczy niż boysbandy ;)
@Ryzu17: Moje dzieciństwo było w latach 90'. Najgorsza chyba była mentalność komunistyczna i bieda. Wszystko trzeba było "załatwiać" i w każdej sprawie iść z prezentem. Pamiętam, jak musiałam iść do okulisty. Dostałam skierowanie, mama zadzwoniła i powiedzieli, że nie przyjmą, bo nie. A mama chciała do tej konkretnej lekarki. Jak wieczorem ojciec wrócił z pracy i mama to opowiedziała, to od razu zaczęli "uruchamiać swoje znajomości". Kilka dni później się okazało,